Już niedługo każdy Polak zgłaszający się po nowy e-dowód osobisty, będzie mógł otrzymać także kwalifikowany podpis cyfrowy bez dodatkowych opłat.
Pod koniec 2018 roku każdy Polak ma mieć możliwość wyrobienia sobie e-dowodu. Jak donosi Gazeta Polska Codziennie, w zestawie będzie mógł otrzymać też podpis cyfrowy.
Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych chce, by każdy Polak, który zwróci się z wnioskiem o wydanie nowego e-dowodu, miał możliwość uzyskania podpisu cyfrowego bez żadnych dodatkowych opłat.
Obecnie to narzędzie, które w przypadku wielu usług cyfrowych zaczyna stawać się niezbędne, kosztuje około 200 złotych, więc udostępnianie go za darmo na pewno byłoby dobrą zmianą.
Po co Polakowi e-podpis? Zastosowań jest wiele – to między innymi usprawnione rozliczenia z urzędem skarbowym, zapisywanie dzieci do szkół, składanie wniosków o becikowe, uzyskanie lub wymiana dowodu rejestracyjnego czy też możliwość sprawdzenia punktów karnych.
„Traktujemy to jako część naszej misji, by Polska stawała się krajem nowoczesnym i przyjaznym swoim obywatelom poprzez cyfryzację i informatyzację, a e-dowód z podpisem kwalifikowanym pozwoli każdemu odczuć realne korzyści” – mówią przedstawiciele PWPW cytowani przez GP Codziennie.
Warto dodać, że kwalifikowany podpis elektroniczny jest częścią nowoczesnych dowodów osobistych we wszystkich krajach Unii Europejskiej, które takie dokumenty zdążyły już wprowadzić.
Źródło: GP Codziennie, Money
Komentarze
16a) jak długo będzie ważny ów klucz, czy co np. rok trzeba będzie przedłużać ważność?
b) ile będzie kosztować przedłużenie?
c) kto będzie urzędem certyfikacji?
d) jaka będzie długość klucza?
e) czy będę mógł użyć klucza w działalności gospodarczej (firma pod swoim NIPem)?
f) jaki będzie zakres klucza (np. czy będę mógł go użyć do wygenerowania certyfikatu EV SSL dla działalności gospodarczej lub podpisu oprogramowania)?
Z jednej strony fajne rozwiązanie (bo ma szansę upowszechnić PKI, szyfrowanie poczty, dostęp elektroniczny do różnego typu usług). Z drugiej strony - jest w PL kilka firm oferujących certyfikaty kwalifikowanego podpisu elektronicznego i rozdawanie ich przez rząd trochę zmieni im biznes. Z trzeciej wreszcie strony to jest również spore ryzyko, bo sporo ludzi nie zdaje sobie sprawy jak ważny i potencjalnie niebezpieczny jest taki podpis, i np. może kupić cudowne garnki w promocji z kompletem noży za jedyne 30 tysięcy w dogodnym kredycie, a podpis kwalifikowany jest praktycznie niemożliwy do zaprzeczenia.
Nie ma e podpisow, wystarczy zeskanowac wlasny podpis i wyslac np. do urzedu skarbowego.