Ekrany rozpoznające siłę nacisku mają szybko zadomowić się w smartfonach
Jeśli rzeczywiście tak się stanie, mało kto będzie chyba narzekać.
Rynek smartfonów wzbogacił się w tym roku o wiele nowych modeli. Mimo tego przygotowany przez Huawei model Mate S zdołał się wyróżnić. Największa w tym zasługa ekranu z Force Touch, a więc technologią rozpoznającą siłę nacisku, która ma szansę na szybką popularyzację.
Przemawiać ma za tym nie tylko atrakcyjność tego rozwiązania, dzięki któremu znacząco zwiększa się komfort obsługi smartfona, ale również dość niski podobno koszt jego przygotowania. Do tego, jak każda nowość, Force Touch może być sporym magnesem na użytkowników i w przyszłym roku wykorzystać zechce to zapewne zdecydowanie większa liczba producentów.
Do tej pory poza Huawei zdecydowało się na to Apple, ale zdaniem analityków z IHS w roku 2016 pojawić powinno się na rynku już ponad 400 milionów smartfonów z Force Touch lub technologią pokrewną. Stanowiłoby to zatem około 25% wszystkich nowych modeli.
Tego typu przewidywania nastrajają optymistycznie. Pozostaje mieć nadzieję, iż znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Źródło: theverge, phonearena
Komentarze
17U Apple to się nazywa 3D Touch.
Apple jest pierwszy z zastosowaniem tej i nie tylko tej technologii.