Im częściej korzystasz z umiejętności, tym lepiej ją opanowujesz. Będzie też klasyczne drzewko rozwoju umiejętności.
Escape from Tarkov może być tegorocznym czarnym koniem na rynku gier wideo. Z każdą kolejną zapowiedzią i z każdym kolejnym materiałem ta sieciowa strzelanina w stylu MMO budzi coraz większe zainteresowanie. Czuwające nad nią rosyjskie studio Battlestate Games złożone z branżowych weteranów obiecuje szereg wyróżniających grę na tle konkurencji elementów oraz – przede wszystkim – duży realizm. Oznacza to, że śmierć naszemu bohaterowi może przynieść nie tylko wrogi ostrzał, ale też choroba czy wycieńczenie, bronie będą zachowywały się zgodnie z rzeczywistością, a system ich modyfikacji będzie bardzo rozbudowany. To jednak dopiero początek.
Ekipa Battlestate Games zapowiedziała, że w grze Escape from Tarkov zaimplementowany zostanie również bardzo interesujący system rozwoju postaci – niemal jak z rasowego RPG-a. Nasza postać będzie mogła rozwinąć około 150 umiejętności podzielonych na kilka rodzajów: fizyczne (np. odporność), umysłowe (pamięć), bojowe (ekwipunek i szybkość działania), specjalne (modyfikacje broni) oraz praktyczne (dodatkowe umiejętności, takie jak handel czy hakowanie). Najciekawsza jest jednak zasada nabywania i doskonalenia umiejętności, która przypomina nieco tę ze Skyrima.
O co chodzi? Ano o to, że rozwój umiejętności będzie się dokonywał w miarę wykonywania danej czynności, a więc im częściej będziemy z niej korzystali, tym lepiej ją opanujemy. Równocześnie, nieużywana umiejętność będzie zanikać: nasz bohater może (do pewnego stopnia) zapomnieć coś, czego się nauczył, jeśli nie będzie tego robił – jak w życiu. Będziemy mieli również do czynienia z klasycznym drzewkiem rozwoju, co oznacza, że każdy awans doświadczenia zaowocuje jednym punktem, który będziemy mogli przeznaczyć na konkretną umiejętność. W takim razie… byle do premiery (w bliżej nieokreślonym terminie).
Źródło: GamingBolt, Gry-online, DSOGaming
Komentarze
12Teraz tylko czekać na alfe i bete!
Znacznie ogranicza on wpływ skilla gracza na celność i jest wyjątkowo irytujący. Dwóch graczy stoi daleko od siebie z celownikiem na łbie przeciwnika i tylko od losowości zależy to, który pierwszy padnie - to jest be.
Cała reszta jak najbardziej na plus :)
Autor chyba niedoinformowany, bo to nie w Skyrim a w Morrowind i CHYBA w Oblivion było takie coś.
"nasz bohater może (do pewnego stopnia) zapomnieć coś, czego się nauczył, jeśli nie będzie tego robił – jak w życiu"
No to zero realu, bo jak człowiek raz nauczy się jeździć na rowerze, to całe życie umie