Negocjacje, strategia, wymykanie się regułom - to rzeczy, możemy wiązać już nie tylko z człowiekiem. Powoli uczą się tego maszyny. Samodzielnie.
Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że w przypadku systemów komputerowych, poziom związanych z ich funkcjonowaniem problemów „rośnie, aż w końcu przekracza możliwości zajmujących się nimi informatyków”. Właśnie, tylko czym tak naprawdę jest informatyk? Matematykiem, humanistą, ekspertem od zachowań społecznościowych. Na pewno nie tylko znawcą języków programowania, bo to dziś nie wystarczy. A nie wystarczy, bo systemy komputerowe zaczynają zachowywać się w sposób nie do końca oczekiwany.
To jeszcze nie jest technologiczna osobliwość, czyli moment gdy maszyny rozwijają się szybciej niż ludzie są w stanie to pojąć, ale widać, że ten koncept ma sens.
Facebook to tylko Facebook
Facebook. Czy by poznać problematykę związaną z zagrożeniami jakie egzystują na tym serwisie społecznościowym musimy być biegli w posługiwaniu się jego zasobami? Wiele osób powiedziałoby, że tak, dysponowanie kontem i znajomość wszystkich funkcji Facebooka pozwala go zrozumieć.
A jednak, nie kiedyś, a dziś podczas jednego z forów poświęconych bezpieczeństwu usłyszałem, że Facebook to tylko Facebook. Dziś jest tak wielki, że nie da się go zrozumieć wprost, poznając jedynie zewnętrzną warstwę jego funkcjonowania.
I choć brzmi to tyle enigmatycznie co przerażająco, i można się z tym nie zgodzić, to na pewno warto się zastanowić. Facebook jest niejako ogromną bazą danych, do której ciągle wprowadzane są informacje, a której elementy wchodzą we wzajemną interakcję. Powoli ta interakcja staje się interakcją, która nosi znamiona sztucznej inteligencji i odbywa się bez pośrednictwa człowieka.
Boty i konwersacje
O interakcji czego mówimy? Sprawa dotyczy botów (błędnie nazywanych chatbotami), czyli modułów do prowadzenia konwersacji z ludzkim użytkownikiem przez w pełni cyfrowe byty. Mówiąc prościej, bot to cyfrowy asystent, który służy nam pomocą dzięki zgromadzonej w dostępnych mu bazach danych informacjach. Cała konwersacja prowadzona jest w naturalnym języku.
Botów w sieci przybywa, a pracownicy działu FAIR (Facebook Intelligence Research) starają się usprawnić ich funkcjonowanie. Ostatnio doszli oni do zaskakującego odkrycia. Boty, które były trenowane poprzez wzajemną dyskusję między sobą, w końcu odeszły od przewidywanych przez skrypty norm. Wykorzystując algorytmy nauczania maszynowego boty wytworzyły własny język, który pozwala im efektywnie się komunikować.
Maszynowe negocjacje
Doskonalenie umiejętności komunikacyjnych pozwala botom stawić czoła procesowi negocjacji. W przypadku ludzi prowadzenie negocjacji wydaje się czymś naturalnym, ale maszyny, które poświęcają coś, by zyskać coś innego (w tym przypadku informacje), to rodzi już obawy.
Obawy artykułowane przez niejednego eksperta branży informatycznej, technologicznej i autorytety świata nauki (profesor Hawking jest z nich chyba najlepiej nam znany). Obawy, że Sztuczna Inteligencja może nie tylko wyprzedzić pod pewnymi względami ludzką, ale też poprzez własne rozważania (a ich elementem mogą być właśnie negocjacje) dojść do wniosku, że trzeba ten świat trochę „poprawić”.
Wielu osobom takie obawy wydadzą się śmieszne. I nie ma się co dziwić skoro nadal spora grupa ludzi jest przekonana, że internet i związane w nim problemy to coś całkowicie odłącznego od normalnego świata ludzi z krwi i kości.
Tymczasem boty są dziś już w stanie myśleć strategicznie. I ciekawe do czego ta strategia doprowadzi.
Źródło: inf. własna
Komentarze
7Swoją drogą, ktoś ma obszerniejsze info na ten temat?
W ten sam sposób uczono Deep Mind gry w go - najpierw wczytano ileś tam dostępnych zapisów partii i kazano to przeanalizować. Następnie z tym podstawowym zasobem wiedzy rozpoczęto reinforcement learning - czyli po prostu kazano rozgrywać partie samemu z sobą i wyciągać wnioski z wygranych i przegranych. Przewaga AI w tym przypadku polega na tym, że mając odpowiednio dużo mocy obliczeniowej, można w krótkim czasie rozegrać więcej partii niż ludzie rozegrali łącznie od początku gry, następnie skumulować to doświadczenie, wyciągnąć wnioski i proces powtórzyć grając już na dużo wyższym poziomie.
Podobnie tutaj - kazano botom grać w grę negocjacyjną to sobie powymyślały własny język używając przypadkowych sformułowań i obserwując skutek swoich działań.