Amerykańska agencja zamierza częściej wykorzystywać nabyte umiejętności. Apple zdecydowanie nie jest zadowolone z takiego rozwoju sytuacji.
Kilka dni temu FBI udało się ominąć zabezpieczenia Apple w iPhonie należącym do terrorysty z San Bernardino. Wygląda na to, że nabyte umiejętności Biuro chce wykorzystywać częściej. Zaoferowało już pomoc w sprawie odblokowania iPhone'a i iPoda należących do nastolatków oskarżonych o zamordowanie pary w Conway.
Z wypowiedzi rzeczników można wnioskować, że FBI otrzymało w ciągu kilku ostatnich dni szereg podobnych próśb z rożnych rejonów Stanów Zjednoczonych. Oficjalnie potwierdzono, że prokurator okręgowy z Baton Rouge w Luizjanie zwrócił się o pomoc w sprawie morderstwa, ale agencja nie podjęła jeszcze decyzji. Można się domyślać, że próśb będzie coraz więcej.
Spór FBI z Apple pozostawał głośny przez wiele tygodni. Technologiczny gigant odmawiał współpracy, ale agencji udało się ostatecznie złamać zabezpieczenia iPhone'a bez jego pomocy. Nie wiadomo jak tego dokonała, przez co sprawa wciąż pozostaje kontrowersyjna. Apple wystosowało wniosek do FBI o ujawnienie sposobu, ale na razie pozostał on bez odzewu. Czyżby FBI 1:0 Apple?
Źródło: Digital Trends
Komentarze
9jedynym skutecznym sposobem na szyfrowanie jest ...... osobny chip przed flashem. do tego musi być układ który z panelu dotykowego zbierze hasło, no i sygnalizacja dodatkową lampką że panel jest teraz pod kontrolą chipu a nie systemu. wgranie nowego firmware do chipu powinno niszczyć klucze. to jedyny sposób aby szyfrowanie odbywało się poza systemem, dopiero coś takiego byłoby naprawdę trudne do złamania. taki chip i soft mógłby robić ktoś niezależny, wtedy apple mogłoby otwarcie mówić "my nie kontrolujemy procesu szyfrowania, nie mamy nad tym władzy. wysłaliście swoje żądania pod zły adres".
jego żonka podała mi co do grama wsio na tacy
dlaczego?
bo dla niej to nie była żadna tajemnica,tylko przepis jak na ciasto
Prawda jest taka że postęp cywilizacyjny jest już taki że wielu muzułmanom mocno przeszkadza. wg nich są 2 rozwiązania: albo wszyscy wrócimy do pasania kóz, albo oni pokażą nam jak to zrobić z wykorzystaniem oczywiście zdobyczy cywilizacji która chcą zniszczyć. W zamachach w Paryżu i w Brukseli korzystano z jednorazowych telefonów, które działały najwyżej godzinę. Stąd pojawiły się sugestie żeby nie można było kupić kart sim i telefonów bez podawania danych osobowych... no ale skoro w Europie można nielegalnie i całkiem łatwo kupić kałacha to jaki problem byłby z kartami... No ale sprawy nie można tak zostawić bo niestety bogate społeczeństwo zachodu będzie jednym wielkim i łatwym celem dla różnej maści obłąkańców i popaprańców.
W tej sprawie uznaje słuszność powiedzenia: Na złodzieju czapka gore... jak masz problem z przestrzeganiem prawa to nie nazywaj tego walką o wolność. A jeśli uważasz że prawo jest złe, lepiej załóż, albo dołącz do jakiegoś ruchu społecznego i staraj się coś zmienić...