Wysadził Teslę w powietrze, bo wymiana baterii była za droga
Sytuacja naprawdę miała miejsce i to całkiem niedaleko, bo w Finlandii. To właśnie tam jeden z posiadaczy Tesli Model S zdecydował się wysadzić swój 8-letni samochód, którego koszty naprawy wynosiły niemal 100.000 zł.
20 tysięcy dolarów za wymianę baterii w kilkuletniej Tesli
Dokładnie rzecz ujmując 8-letniej. Mowa o Modelu S (najprawdopodobniej S85), którą Fin zakupił na rynku wtórnym i przejechał nią zaledwie 1.500 km. Po tym czasie elektryk zaczął zgłaszać szereg problemów uniemożliwiając jego dalsze użytkowanie, w efekcie czego musiał spędzić aż miesiąc w serwisie.
Jak się okazało, naprawa była możliwa, ale jedynym sposobem jest wymiana zestawu akumulatorów. Koszty całej operacji oszacowano na minimum 20 tysięcy euro, co w przeliczeniu na złotówki daje równowartość niemal 100 tysięcy PLN.
Z racji wieku rzeczonego samochodu, gwarancja przestała obowiązywać, a więc właściciel musiałby pokryć koszty naprawy sam.
Zobacz film, na którym niezadowolony właściciel wysadza Teslę w powietrze
Naprawa nie była zatem opłacalna, a więc Fin zdecydował, że obiekt jego irytacji po prostu wysadzi w powietrze, a wykorzysta do tego aż 30 kg dynamitu. Jakby tego było mało - w samochodzie podczas wybuchu znalazł się Elon Musk - a właściwie do złudzenia przypominająca go kukła.
Czy Tesla naprawdę kasuje krocie za wymianę baterii?
Koszty napraw w autoryzowanych stacjach obsługi (ASO) w porównaniu z “osiedlowymi” mechanikami są oczywiście wyższe i Tesla nie jest w tym przypadku wyjątkiem. Biorąc pod uwagę koszt ok. 175 dolarów (650 zł) za godzinę pracy serwisu Tesli, wydatek rzędu 20.000 dolarów za wymianę baterii nie jest niczym szokującym.
Istnieją oczywiście warsztaty nieautoryzowane, które wymieniają akumulatory dużo taniej, bo nawet za 5000 dolarów (ok. 20.000 zł), jednak z racji nadal małej popularności elektryków - jest ich po prostu mało.
Wniosek przychodzi jeden - bardziej opłaca kupić się nową Teslę na gwarancji, niż decydować się na zakup używanej, która w każdym momencie może wymagać wyjątkowo drogiej naprawy. Jesteście tego samego zdania? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: YouTube @Pommijatkat
Komentarze
41NIE!!! wniosek przychodzi jeden - obecne elektryki to jednorazówki, omijać szerokim łukiem.
Zaczynamy przypominać rasę ze Star Treka
Ferengi, ktorym jedynym celem istnienia jest chęć zysku za wszelka cenę, gdzie wszystko jest na sprzedaż.
Poniże link do innego artykułu na tema kosztu wymiany baterii w Tesli
https://elektrowoz.pl/porady/ile-kosztuje-wymiana-baterii-w-tesli-model-s-z-79-km-zasiegu-producent-chcial-22-500-dol-udalo-sie-za-5-000/
Jak ktos wierzy w to ze ten typ kupil uzywaną tesle ktorą wysadzil bo nie oplacalo mu sie wymienic akumulatorow to coz :) rownie dobrze moze wlaczyc TVP.