Ford uważa, że Bluetooth pomoże mu… chronić pieszych. Dlaczego w to wątpię?
W jaki sposób technologia Bluetooth może pomóc w ochronie pieszych i rowerzystów? Ford wyjaśnia, na czym polega jego pomysł.
Piesi i rowerzyści na drogach – Ford ma pomysł, jak zredukować zagrożenie
Według oficjalnych statystyk polskiej policji w 2021 roku na drogach zginęło ponad 500 pieszych, a kolejnych 4 tysiące zostało rannych. W wypadkach brały również udział ponad 3 tysiące rowerzystów. To liczby, które Ford ma nadzieję obniżyć. I to poprzez tak popularną technologię jak Bluetooth. Jednak choć intencje są jak najlepsze, to w skuteczność rozwiązania można powątpiewać.
Zacznijmy od tego, w jaki sposób w ogóle Bluetooth mógłby pomóc w walce z wypadkami drogowymi z udziałem pieszych i rowerzystów. Pomysł Forda polega na wykorzystaniu aplikacji na telefon, która – odczytując lokalizację użytkownika – mogłaby (właśnie przez Bluetooth) poinformować samochód (a w konsekwencji: jego kierowcę) o tym, że znajduje się w pobliżu. Ot, dodatkowa warstwa ochrony – do uwagi kierowcy i samochodowych systemów wizyjnych – aktywowana na przykład w przypadku szybkiego zbliżania się pieszego do przejścia za rogiem.
To się jednak nie uda. Prawie na pewno
Podobnego rozwiązania próbowano w walce z pandemią COVID-19. Pojawiła się aplikacja, dzięki której telefony poprzez Bluetooth informowały się o swojej obecności i w przypadku wykrycia u jednego z użytkowników koronawirusa, informacja o możliwym kontakcie trafiała do pozostałych osób. To miałoby działać podobnie i dlatego… mało prawdopodobne jest, by zadziało. Trudno będzie bowiem zachęcić osoby do zainstalowania takiej aplikacji na telefonie i korzystania z niej – przede wszystkim ze względu na prywatność oraz utratę energii, czyli skrócenie czasu działania między ładowaniami.
Ford wskazuje jednak także atuty swojej propozycji. Przede wszystkim jest to fakt, że w tej technologii wykorzystywany jest Bluetooth, dzięki czemu praktycznie każdy współczesny samochód z miejsca staje się z nią kompatybilny. Amerykański producent zwraca również uwagę na potencjalnie większą skuteczność niż w przypadku systemów wizyjnych (pieszy nie musi się bowiem znajdować w zasięgu wzroku). Nawet jeśli by się z tymi argumentami zgodzić, to zawarte w poprzednim akapicie wątpliwości chyba jednak górują. Jakie jest twoje zdanie?
Źródło: Engadget, Ford
Komentarze
11AirTag wysyła lokalizację jak tylko jakiś iPhone znajduje się w okolicy. Zgubisz coś z AirTagiem i wystarczy że przejdzie obok osoba z iPhonem to airTag wyśle swoją lokalizację. Może na podobnej zasadzie miałoby to działać?
Poza tym jestem ciekawy jak miało by to zadziałać - samochód zbliża się do przejścia dla pieszych, tam czeka 7 osób z aktywnym BT i samochód wyśle 7 ostrzeżeń ? I tak na każdym przejściu ?. Głupota.
Inna sprawa, czy to jest do udźwignięcia obliczeniowo przez systemy auta, bo tu może być pies pogrzebany...
Przecież wielkimi krokami do tego zmierzają nowoczesne technologie, jeszcze krok a czipowanie stanie się konieczością bo kto mi zagwarantuje, że za chwilę nie zostanę pozbawiony jakichś usług czy wstępu gdzieś, kiedy nie bedę miał czipa ?