Aktywnie uczestnicząc w życiu internetowych for dyskusyjnych będziemy traktowani jako osoby publiczne, a tym samym musimy liczyć się z rozszerzeniem granic dopuszczalnej krytyki. Taki wyrok wydał wrocławski sąd.
Warto przeczytać: | |
"Systematyczny udział w internetowych forach dyskusyjnych pozwala zaliczyć dyskutanta do osób uczestniczących w życiu publicznym. Ocenianie zachowań i wypowiedzi takiej osoby nie narusza jej dóbr osobistych." - pisze Dziennik Gazeta Prawna.
W ten oto sposób sąd otacza swoistym kloszem użytkowników internetowych for, wśród których czasem zdarzają się niesnaski, a ci bardziej wrażliwi odgrażają się nawet procesami o zniesławienie w przypadku ostrzejszej wymiany zdań. Sąd uważa, że takie swoje poglądy, a tym samym osobę, eksponują celowo i świadomie, godząc się tym samym na możliwość krytyki. W analogiczny sposób funkcjonuje definicja osoby publicznej, którymi są na przykład artyści czy politycy.
W podobny sposób traktowani powinni być internetowi publicyści - na przykład bloggerzy. Sąd zaznaczył jednak, że granica interpretacji jest trudna do wyraźnego określenia i w konkretnych przypadkach zawsze powinna być rozpatrywana indywidualnie.
Choć tego typu wyrok zgodnie z polskim porządkiem prawnym nie ma żadnej mocy wiążącej dla innych sądów, jest to decyzja racjonalna i z pewnością nie pozostanie bez echa w przypadku późniejszych sytuacji, w których doszło do naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem internetu.
Źródło: DGP
Polecamy artykuły: | ||
Proste Eyefinity - Sapphire Radeon HD 5770 Flex | Twoja pamięć podręczna - test 15 pendrive'ów | Internetowi terroryści |
Komentarze
33- każdy internauta odpowiada za siebie, jak np. osoba na ulicy w mieście!
- wolność słowa istnieje-obowiązuje, ale wiadomo w zdrowym rozsądku!
a teraz mocniej:
- wolność słowa zawsze była do niepodlegania przez prawo - jak wszystko.. bo przecież jak ktoś kogoś zabije, to już prawo jest bezradne... może skazać przestępce, ale to powinno nastąpić wcześniej, a nie! żyjemy na co dzień w naszych miastach z „mafią”, podobnie jest z kwestią z news-a... nie masz konkretów nie pajacuj i żyj w zgodzie z kulturą! Chcesz się wypowiedzieć, rzucając mięsem - rzucaj, przecież zawsze powinieneś mieć skuteczną alternatywę na codzienne problemy, swoje zdanie i właśnie - własne "słuszne" poglądy ...
- krótko Wam opowiem, że całkiem nie dawno zostałem zastraszony pozwem, że opisałem jak było naprawdę z "pracodawcą", w pracy - na jakimś forum ... i zobaczcie sami mówi się o niesprawiedliwych sądach, że się jest bez szans z firmami i ich pracownikami, a ja dalej podkreślam swoją zdanie i za niedługo znów zrobię głośniej w internecie o tej sprawie, to jak mnie potraktowali i jak oszukują, czy też oszukiwali ... - to śmieszne, że ja świadek miałbym być prowadzony do sądu jako oskarżony, kiedy ta firma mnie oszukała i nic nie zarobiłem - straciłem nawet za wiele ... kiedyś wkleję tu linka do tej treści, bo "smacznej" prawdy nie ma co taić, trzeba na spokojnie ją poznać ... Tak, więc wielkie brawa dla Wrocławskiego Sądu.