Firma Fujifilm wprowadza na rynek aparat kompaktowy o nazwie FinePix X10. Sprzęt przeznaczony jest dla amatorów fotografii o większym zacięciu. Choćby z tego powodu zastosowano matrycę 12 MP CMOS z procesorem EXR.
Fujifilm FinePix X10 - jak aparat sprzed kilkudziesięciu lat
Jedną z największych zalet X10 jest jasny obiektyw (przesłona F/2-2,8) o niezłym zakresie ogniskowych (28-112 mm). Ma to zapewnić dobrą jakość wykonywanych zdjęć w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Co więcej, Fujifilm X10 pozwala na fotografowanie w formacie RAW. Dzięki temu późniejsza obróbka w programach graficznych jest nieporównywalnie wygodniejsza i daje lepsze efekty.
Dodatkową zaletą nowego aparatu Fujifilm jest szybka gotowość do pracy (0,8 s w trybie Quick Start) oraz wysoki zakres czułości ISO do 12 800. Jak przystało na obecne standardy, aparat jest w stanie nagrywać wideo w rozdzielczości Full HD 1080p, a 2,8-calowy ekran LCD wyświetla obraz o rozdzielczości 160 tys. punktów.
Nam spodobała się opcja „elektronicznego wskaźnika horyzontu”. Już nikt nie powie: „fajne zdjęcie, ale horyzont poleciał ci w prawo”. Takiej funkcji trudno doszukać się nawet w bardziej profesjonalnych lustrzankach.
Producent postawił też na jakość wykonania. Pokrętła zostały zrobione z aluminium, a niektóre elementy obudowy ze stopu magnezu. FinePix X10 w stylu retro prezentuje się naprawdę interesująco i ma szansę zawojować na rynku bardziej rozbudowanych kompaktów. A ze względu na niewielkie gabaryty, Fujifilm X10 zmieścimy w niewielkiej torbie, więc możemy zabrać go na każdą wycieczkę, spacer czy rowerową przejażdżkę. W podobnych warunkach nawet amatorska lustrzanka wymaga więcej miejsca, a jej ciężar potrafi wykończyć każdego :-).
Zdjęcia Fujifilm FinePix X10:
Włączony X10 z otworzoną lampą
Połączenie retro z nowoczesnością
Nowa X10 jest zdecydowanie elegancka
Więcej o aparatach:
- Praktica: zaawansowany aparat z dużym zoomem
- Canon IXUS 230 HS – inteligentny aparat
- Samsung SH100 z Wi-Fi - test aparatu w 24 godziny
- Aparaty w stylu retro
- Lustrzanki - aparaty cyfrowe dla wymagających
Źrodło: Engadget, Fujifilm
Komentarze
171. Lampa bywa 'otwarta', a nie 'otworzona', chociaż w tym przypadku napisałbym, iż jest 'wysunięta' albo 'podniesiona'.
2. X10 jest nowY i eleganckI, a nie nowA i eleganckA. Ten Fujifilm lub ten aparat.
A sam aparat jest bardzo stylowy, gdyby nie cena, mógłby być świetną alternatywą dla innych kompaktów. W cenie sugerowanej nadaje się jedynie dla snobów z nadwyżką gotówki.
"Nam spodobała się opcja „elektronicznego wskaźnika horyzontu”. Już nikt nie powie: „fajne zdjęcie, ale horyzont poleciał ci w prawo”. Takiej funkcji trudno doszukać się nawet w bardziej profesjonalnych lustrzankach."
Ja w swoim fuji mam siatke ktora w zupelnosci wystarcza do zrobienia poprawnego kadru.
"amatorska lustrzanka wymaga więcej miejsca, a jej ciężar potrafi wykończyć każdego :-)."
Na byle spacer nikt nie zabiera lustra, lustra sa do zaplanowanych sesji.
Nie raz zdazylo mi sie zabrac lustro na spacer ale tylko na wyjezdzie bo wiedzialem ze bede zwiedzac.
Dobry aparat to taki ktory ma sie w odpowiednim momencie jak nie moge wziac lustra to nie psiocze ze kompaktem zrobilem gorszej jakosci fotke bo ciesze sie ze mimo browarka w rece zrobilem focie w momencie gdy nikt nie mial nic pod reka.