Wbrew niektórym doniesieniom, smartfony Pixel 5a i Pixel 6 ujrzą światło dzienne. Tyle tylko, że pierwszego raczej nie będziemy mogli kupić, a drugiego nie wszyscy z nas mogą chcieć.
Pixel 5a będzie dostępny, ale raczej nie dla nas
W ostatnim tygodniu wokół nowych smartfonów Google pojawił się spory szum. Jeśli chodzi o model Pixel 5a (a więc następcę zeszłorocznego i udanego Pixel 4a), do sieci trafiły informacje mówiące, iż producent zrezygnował z jego przygotowania. Podały je źródła mające dobrą renomę, ale na szczęście tym razem nie trafiły.
Update to this! @9to5Google received a statement from Google that the 5A 5G will ship in the US.
— Jon Prosser (@jon_prosser) April 9, 2021
Seems to still be nixed in the other markets for some reason https://t.co/EYlcPc9HLd
W oficjalnym komunikacie rzecznik prasowy Google rozwiał wszelkie wątpliwości - Pixel 5a nie został anulowany. Tyle tylko, że najprawdopodobniej jego dostępność zostanie mocno ograniczona. Na naszym rynku smartfony Google już do tej pory były trudno dostępne, w tej sytuacji można domyślać się ostatecznego obrotu spraw.
„Pixel 5a 5G nie został anulowany. Będzie dostępny pod koniec tego roku w Stanach Zjednoczonych i Japonii, a ogłoszony w zgodzie z datą zapowiedzi zeszłorocznego telefonu z serii a.”
Pixel 6 bez procesora Qualcomm Snapdragon
Druga z nadchodzących nowości to Pixel 6, a więc następca modelu Pixel 5. Tu również zanosi się na sporą zmianę, ale już nie w zakresie dostępności, ale specyfikacji. Wiele wskazuje bowiem na to, że Google nie zastosuje jednego z procesorów Qualcomm Snapdragon, ale nowy układ Whitechapel (finalnie Google Silicon?).
Nie jest to szczególnie zaskakujące, ponieważ już od wielu miesięcy spekuluje się o tym, iż Google marzą się autorskie procesory nie tylko do smartfonów, ale też do Chromebooków. Tyle tylko, że teraz rzucane jest na całą sprawę nowe światło i może okazać się, że nie będą to tak do końca autorskie konstrukcje. Wedle informacji uzyskanych przez 9to5Google, Google zdecydowało się na współpracę z firmą Samsung, a nadchodzące procesory będą blisko spokrewnione z, jakże by w tej sytuacji inaczej, Exynosami.
Te nie u wszystkich mają najwyższe notowania. Oczywiście na ten moment nie należy niczego przekreślać, bo brakuje bliższych informacji na temat nadchodzących procesorów, jak i całego smartfona Pixel 6.
Źródło: twitter - @jon_prosser, 9to5Google
Warto zobaczyć również:
- Lepszego za te pieniądze nie kupisz - POCO F3 zadebiutuje w promocji
- Pamiętacie jeszcze o HTC? Do Polski trafiają HTC Desire 21 Pro 5G i HTC Desire 20+
- Jest i on - pierwszy składany smartfon Xiaomi
Komentarze
6Znaczy rezygnacja w Pixelach to przełom. Trochę clickbajtowy ten tytuł. Wyolbrzymiony na potrzeby zwiększenia kliknięć :-/.
Zastanawiam mnie jaki tytuł wybierze autor jeśli Google w swych smartfonach wprowadzi _prawdziwy_ przełom, na przykład SoC w innej technologii niż ARM, albo akumulatory potrafiące działać powiedzmy tydzień. Może wtedy to będzie "super przełom", albo "hiper przełom".