Google ostatecznie zdecydowało się rozwiązać głośną sprawę związaną z przechwytywaniem informacji za pośrednictwem samochodów Street View.
Warto przeczytać: | |
W sieci istnieje dość spora grupa osób, która od kilku lat roztacza wokół Google (i kilku innych firm) atmosferę globalnego spisku. Wprawdzie większość internautów nie traktuje tych postulatów zbyt poważnie, to jednak "Street View Gate" mocno nadszarpnęła wiarygodność sieciowego giganta.
Samochody Street View fotografujące ulice największych miast (coraz częściej zakazywane przez lokalne władze określonych państw) przez jakiś czas przechwytywały niezabezpieczone sygnały WI-FI, wchodząc w ten wsposób w posiadanie często bardzo poufnych informacji. Wprawdzie brak zabezpieczenia to wina samych użytkowników, jednak firma postanowiła nie wdawać się w krzywdzące jej wizerunek spory.
W dniu wczorajszym ekipa Google na swoim blogu stanowczo przeprosiła za tego typu działania, tłumacząc zaistniałą sytuację użyciem eksperymentalnego oprogramowania. Firma zapewnia, że dane nie zostały w żaden sposób użyte, a podpobne praktyki zostaną zaprzestane. Poniekąd w ramach przeprosin informuje również, że wzorem Gmaila już niebawem zabezpieczy swoją wyszukiwarkę (SSL).
Źródło: googleblog
Polecamy artykuły: | ||
PlayStation Move - poznaj magiczną różdżkę Sony | Test 16 coolerów - który schłodzi najlepiej? | Premiera: więcej rdzeni i megaherców od AMD |
Komentarze
35No kto takiej firmie zaufa po tym co zrobili ?? Mieli tylko fotki cykać a Ci przy okazji testowali szpiegowskie oprogramowanie ? ;o Niechcący ? Przypadkowo ?
Dla mnie firma jest przegrana. Poza tym inna afera z kupowaniem sobie "miejsca" w wynikach wyszukiwania za pieniądze... W andrucie też mogą grzebać bez mojej wiedzy...
Im mniej mnie wiąże z ta firmą, tym lepiej dla mnie :D
Wielu z was może się bardzo zdziwić jak dokładne namiary na położenie rutera lub access pointa mogą być w bazie Google.