Zrobiłem nieudane zdjęcie i poprosiłem o pomoc AI. Przecieram oczy ze zdumienia
Które smartfony najlepiej radzą sobie z usuwaniem niechcianych obiektów ze zdjęć? Możecie się zdziwić.
W mojej recenzji realme GT 6 znajdziecie fragment poświęcony jednej ze sztandarowych funkcji, którą jest Gumka AI. Wykorzystuje ona generatywną sztuczną inteligencję do wymazywania obiektów.
W tekście zwróciłem szczególną uwagę na jedną fotkę, w przypadku której rezultat był naprawdę spektakularny i postanowiłem sprawdzić jak z tym samym zdjęciem poradzi sobie konkurencja.
Porównanie gumek AI w smartfonach
Na początek ważna uwaga. Generatywna sztuczna inteligencja ma do siebie to, że efekty jej pracy za każdym razem mogą być nieco inne. Aby porównanie było możliwie jak najbardziej sprawiedliwie, w każdym przypadku powtórzyłem proces wymazywania obiektów trzykrotnie i wybrałem - w mojej ocenie - najlepszą grafikę.
Dodam też, że każda testowana funkcja działa w chmurze, więc wymaga połączenia z internetem. No to jedziemy.
realme GT 6:
Ten przykład zmotywował mnie do przeprowadzenia testu, bo rezultat jest lepszy niż oczekiwałem. Sztuczna inteligencja zaskakująco skutecznie dorobiła sylwetki cosplayerów, w tym szturmowca po prawej, który był zasłonięty niemal całkowicie. A jak wypadły inne smartfony i aplikacje?
Marki realme i OPPO należą do tej samej grupy kapitałowej. Obie wykorzystują tę samą autorską technologię OPPO o nazwie AndesGPT, więc nie dziwi, że i rezultaty są porównywalne.
Samsung Galaxy Z Fold 5 z Galaxy AI:
Samsung do generowania obrazu wykorzystuje technologię Gemini Google’a. Rezultat jest niezły, choć widać niedoskonałości - Darth Vader nie ma jednej dłoni, jego strój zlewa się z tłem, a szturmowiec po prawej stronie jest zdeformowany w typowy dla AI sposób.
Google Pixel 8 z Pixel AI:
W tym przypadku sztuczna inteligencja starała się dorobić zasłonięte sylwetki postaci, ale efekty nie są wybitne. Szturnowiec po prawej ma mocno przekłamany wygląd, strojowi temu po lewej brakuje detali i symetrii, a miecz Dartha Vadera jest zdecydowanie za krótki.
Lightroom Mobile z trybem Generatywna SI:
Lightroom podczas generowania obrazu kompletnie zgubił gwiezdnowojenny kontekst. Sztuczna inteligencja nie domyśliła się, że postać po prawej to szturmowiec, a nie zaginiony członek zespołu Daft Punk. Z kolei miecz Vadera… Cóż, sami widzicie.
ClipDrop Cleanup:
Zaletą tego narzędzia jest to, że działa w przeglądarce i można z niego skorzystać na niemal dowolnym urządzeniu, ale efekty są - delikatnie mówiąc - dalekie od ideału.
Wnioski?
Zaskoczyło mnie, jak dobrze na tle konkurencji działa Gumka AI stworzona przez OPPO. Firma mocno chwali się, że do generowania obrazu wykorzystuje autorską technologię i jestem pod wrażeniem, jak dopracowane jest to narzędzie.
Smartfony Samsunga i Google również poradziły sobie nieźle. W mojej ocenie lepiej niż Lightroom, który nie dość, że został stworzony przez firmę zajmującą się głównie tworzeniem narzędzi do edycji obrazu, to jeszcze jest dodatkowo płatny.
Najgorzej wypadły zewnętrzne edytory. Wygląda więc na to, że póki co korzystanie z wbudowanych gumek AI jest nie tylko wygodniejsze i tańsze, ale i daje lepsze rezultaty.
Komentarze
14Miodzio :DD