Pierwsza produkcja Adhesive Games zrobiła spore zamieszanie na targach E3.
Hawken - futurystyczna strzelanka z wielkimi mechami w roli głównej powstaje w Kalifornii, w studiu zatrudniającym na stałe sześć osób. Tak jest, okazuje sie, że szóstka ambitnych producentów plus kilku pracujących za darmo stażystów potrafi stworzyć świetnie wyglądającą grę, która na targach E3 wzbudziła naprawdę spore zainteresowanie. Trzeba pamiętać, że Hawken powstaje na silniku Unreala, co od początku gwarantuje mu przewagę nad innymi niskobudżetowymi produkcjami, ale i tak osiągnięcia Adhesive są spore.
Jak twierdzą sami producenci, Hawken ma być czymś pomiędzy MechWarriorem, a Halo - niekoniecznie bardzo zaawansowaną symulacją, ale też nie całkiem zręcznościową strzelanką. Wiedzą też, że nie mogą za bardzo szaleć przy ograniczonych zasobach i skupiają się tylko i wyłącznie na trybie gry dla wielu osób. Kampanię pojedynczą zobaczymy dopiero w ewentualnej kontynuacji Hawkena.
O tym, że na E3 było głośno o Hawkenie przekonuje nas choćby ten wywiad z producentami i prezentacja gry, przygotwana przez serwis G4:
Trzeba przyznać, że rozgrywka wygląda efektownie, i kto wie? Być może posiadacze PC oraz konsol Xbox360 i PlayStation 3 będą mieli z tej produkcji mnóstwo pociechy. Premiera? W przyszłym roku.
Więcej ze strefy gier:
- Rage - twórcy Dooma wracają w wielkiej formie
- Serious Sam 3 skopie tyłek Duke Nukemowi?
- Modern Warfare 3 - podwodna wojna światowa
- Diablo III - gdzie się podział władca ciemności?
- Elder Scrolls V: Skyrim - co mówią smoki?
Źródło: Blue's News
Komentarze
5I to jest najgorsze. Marzy mi się seria Mechwarrior z dzisiejszymi możliwościami graficzno-dźwiękowymi.