Większość firm wybiera oryginały
Użytkownicy często wybierają drukarkę na podstawie ceny tuszu. W wielu przypadkach nie jest to atrament proponowany przez producenta, a dużo tańszy zamiennik.
Trudno jednak o porównanie jakości przeciętnej alternatywy lub o obliczenie strat firm takich jak Canon czy HP. O ile do domowych drukarek nie zużywa się zbyt wielu materiałów eksploatacyjnych, w firmach są to artykuły tak często wykorzystywane, że Hewlett Packard Polska opracował na ten temat specjalny raport.
Firma HP zleciła badania TNS OBOP, którego zadaniem było sprawdzenie czy i jak często zaopatrzeniowcy przedsiębiorstw kupują podrobione produkty takie jak tonery, tusze, papier czy środki czystości. Według danych przedstawionych przez Pawła Poloka z HP Polska wynika, że nasz kraj dużo częściej bazuje na oficjalnych materiałach, niż na przykład nasi wschodni sąsiedzi.
Większość ankietowanych menedżerów (67%) twierdzi, że nigdy nie kupiło podróbek oryginalnych tuszy i tonerów do urządzeń drukujących. Natomiast aż 88% wybiera oficjalne pozostałe materiały biurowe związane z wydrukami. Czy jednak ci, którzy zdecydowali się na zamienniki widzą różnicę? Niemal połowa (48%) przyznaje, że dostrzega spadek jakości wydruku przy użyciu nieautoryzowanych materiałów.
Dla porównania można przyjrzeć się danym z Rosji czy Ukrainy, gdzie kolejno 60% i 66% zarządzających firmami przyznaje się do kupowania alternatywnych materiałów eksploatacyjnych. Komu szkodzą przede wszystkim? Głównie producentom oficjalnych akcesoriów. Wycenia się, że w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce rynek materiałów eksploatacyjnych wart jest około 30 miliardów euro.
Wielu użytkowników historie o zapychających się dyszach po użyciu nieoficjalnego tuszu uważa za tzw. miejskie legendy. Ci, którzy cenią przede wszystkim niską cenę, prawdopodobnie nie mają pedantycznych wymagań co do jakości druku lub nie boją się o żywotność drukarki.
Czy ktoś z Was miał problemy związane z użytkowaniem zamienników oryginalnych tuszy?
Więcej o drukarkach i drukowaniu:
- Canon Selphy CP810: termosublimacyjna drukarka do fotografii
- Epson L800, L200 i L100: drukarki ze stałym zasilaniem tuszem
- The Pirate Bay: modele do drukarek 3D do ściągnięcia
- Brother MFC-J825DW wielofunkcyjne urządzenie w nowej, niższej cenie
- Little Printer - drukarka do smartfonów
- HP Envy 110: drukarka ze skanerem i inne nowości HP
- Canon Pixma Pro-1: drukarka A3+ z 12 atramentami
Źródło: Inf. prasowa HP Polska, Eco Jet
Czy już zagłosowałeś w plebiscycie na Produkt Roku? Na pewno masz swój ulubiony produkt i markę. Weź udział!
Komentarze
24[cytat]
...jak często zaopatrzeniowcy przedsiębiorstw kupują podrobione produkty takie jak tonery, tusze
[/cytat]
To nie są "podrobione"! To są zamienniki. Różnica jest istotna. A jak "redaktor" tego nie rozumie, to wyślijcie go spowrotem do szkoły...
Jak będziecie pisać że zamienniki są "podrobione" to ktoś was za to pozwać może.
Wyjaśnijmy jedno- dopóki producent tuszu sprzedaje towar pod własną marką- jest tylko zamiennikiem. Gdyby pakowali towar do pudełek z nazwą innej firmy, Canon, HP itd, to byłaby to podróbka.
Nie wiem jak autorka tego tekstu, ale ja nie muszę mieć wszystkiego markowego i wkurza mnie taka pogarda dla tańszych zamienników. W każdym razie, ciesze się, że u Pani w domu się przelewa i nie trzeba oszczędzać na takich błahostkach jak tusz do drukarek :p
Ale nie wprowadzajmy w błąd tu ma ogromne znaczenie papier na którym zostały wydrukowane.
A wracając do zamienników nie ustępują oryginalnym, ale luz po wejściu ACTA problem się sam rozwiąże - spadnie do zera sprzedaż atramentówek - hi, hi
No chyba ich po**balo.Z allegro po 1.85 zamienniki kupuje, zeby zauwazyc roznice musze sie wpatrywac pod lupa w zdjecie.
Ja rozumiem rozne klasy atramentu i rozne ceny, ale to jest poprostu chore.Jakbym mogl kupic orginal za 5zl, to bym sie nie zastanawial, zawsze to jakies zabezpieczenie ze ktos to poprawnie przetestowal.Ale 27x wyzsza cena, to sie w glowie nie miesci.
- oryginalne HP (3 sztuki) - przynajmniej z jednym mialem problem po trzech miesiacach nieuzywania
- najtansze zamienniki z allegro - jakosc rozna, od takich ktorych sie odroznic od oryginalu nie dalo do bardzo slabych (rozmazywaly sie albo wydruk zawsze wygladal jak "roboczy" niezaleznie od tego jaka byla ustawiona opcja w sterowniku)
Obecnie uzywam ActiveJet, cenowo duza oszczedznosc w stosunku do oryginalu mimo, ze nie jest to najtanszy mozliwy zamiennik; jakosc wydruku delikatnie ustepujaca HP ale do drukowania umow, podan czy materialow na studia wystarcza. Nigdy tez nie zdarzylo sie zeby zasechl mimo przerw miedzy wydrukami siegajacymi 2 miesiecy.
Jesli drukarka ma glowice zintegrowana z tonerem to kupowanie oryginalnego tuszu jest po prostu wyrzucaniem pieniedzy w bloto
To są kolosalne oszczędności. 3tyś stron i kilka set fotek. W najtańszych labach fotki nie są tak ostre jak na domowej drukarce to po prostu skandal.
Skoro HP zadawało pytanie o podróbki to nie dziwne, że wyszły im takie wyniki. Mało kto by się przyznał że dał się nabrać na podróbkę lub celowo kupował podróbkę.
Co innego gdyby zapytali o zamienniki - nagle by się okazało, że mnóstwo firm z nich korzysta. Tyle, że dla HP zamiennik=podróbka.
Poza zamiennikami jest jeszcze inna sfera tj. materiały regenerowane (tonery lub toner+bęben) które mieszczą się gdzieś po środku i o nie także należało by pytać.
co do raportu to deklarowanie, że używa się jedynie oryginałów nie zawsze przekłada się na rzeczywistą sytuację - nikt z przedstawicieli firmy nie powie że korzysta z zamienników ponieważ boi się o jej reputację