Rzeczywistość wirtualna rozwija się w znacznie wolniejszym tempie niż na przykład branża mobilna. Lecz czas płynie nieubłaganie i dziś HTC, jeden z liderów tej branży, może pochwalić się całą rodziną produktów do VR.
HTC to firma, która dała nam się poznać w początkach ery Androida jako producent świetnych smartfonów. Dziś wciąż w portfolio HTC znajdziemy ciekawe konstrukcje, zarówno droższe jak i smartfony skierowane do mniej wymagających użytkowników, ale jakoś rynek woli kierować swoje zainteresowanie w kierunku innych producentów. Portfolio HTC nie kończy się jednak na sprzęcie mobilnym w potocznym tego słowa znaczeniu.
Ta tajwańska firma już wiele lat temu postanowiła skierować swoje kroki ku branży VR. Branży, która wciąż nabiera tempa i czeka na swój wielki moment. HTC chce być przygotowane na tę chwilę, dlatego rozwija produkty HTC Vive. To już dziś godne polecenia google VR, które stają się nie tylko kolejnymi modelami, ale całą rodziną produktów, które są dostępne w sprzedaży jednocześnie.
Jedne google HTC Vive Cosmos - kilka różnych doświadczeń
Zależnie od zainwestowanej w zestaw HTC Vive Cosmos kwoty będziemy mogli cieszyć się różnej precyzji rzeczywistością wirtualną i rzeczywistością mieszaną czy też rozszerzoną, w której świat cyfrowy przenika się z naszym otoczeniem. Co ciekawe dzięki wymiennym nakładkom umieszczanym na tym samym zawsze głównym module nagłownym z dwoma wyświetlaczami LCD o rozdzielczości 2880x1700 pikseli, możemy zwiększyć funkcjonalność już posiadanego zestawu.
Najprostszy zestaw, który można określić mianem pakietu dla początkujących to HTC Vive Cosmos Play. Za 2499 złotych dostajemy podstawową dokładność śledzenia ruchów głowy przy pomocy czterech kamer.
Drugi w kolejności zestaw to dostępny już od pewnego czasu HTC Vive Cosmos za 3699 złotych, który ma już sześć kamer, a dodatkowe kamery pozwalają wygodnie śledzić ruch głowy nawet bez stosowania dodatkowych latarni (stojaków z urządzeniami śledzącymi ruch głowy). Możemy też uzyskać funkcjonalność tego zestawu stosując nakładkę HTC Vive Cosmos, która pojawi się w sprzedaży w drugim kwartale 2020 roku. Jej cena wyniesie 899 złotych.
HTC Vive Cosmos to wygodne w użyciu google VR, w przypadku których samodzielnie określimy przestrzeń roboczą (lub gry) w świecie wirtualnym. Ale czasem precyzja jaką zapewnia śledzenie za pomocą wbudowanych kamer może być niewystarczająca. I w ten sposób wracamy do klasycznego podejścia do kwestii VR ze wspomnianymi latarniami (stacjami bazowymi Lighthouse).
Taki zestaw, HTC Vive Cosmos Elite, dostępny będzie w przedsprzedaży od 4 marca w cenie 4299 złotych. Zaprojektowano go z myślą o zadaniach wymagających dużej precyzji, w tym także o grach takich jak Pistol Whip, Superhot, Audica, czy Battlewake (gra multiplayer VR).
Oryginalne gogle HTC Vive Cosmos Elite i w wersji z nakładką
Zastosowanie stacji bazowych zapewnia dostęp do systemu pozycjonowania SteamVR, oraz dobrodziejstwa licznych akcesoriów Vive, w tym również znacznika Vive Tracker - oferującego możliwość podłączenia do VR dodatkowych kontrolerów - oraz adaptera Vive Wireless Adapter, dającego użytkownikom możliwość korzystania z pełni doświadczeń VR bez konieczności łączenia kabli.
Zestaw HTC Vive Cosmos Elite zawiera urządzenie Vive Cosmos z nakładką External Tracking Faceplate, dwie stacje bazowe SteamVR oraz dwa kontrolery Vive. Nakładka z zestawu Elite może bez problemu współpracować ze stacjami bazowymi w wersji 1.0 oraz 2.0, a także z oryginalnymi kontrolerami Vive oraz Vive Pro.
HTC Vive Cosmos XR - gogle dla rzeczywistości mieszanej
Dostępne już zestawy HTC Vive są w stanie połączyć rzeczywistość wirtualną z obrazem otoczenia, tworząc podstawy rzeczywistości mieszanej, ale dokładność wyświetlania obrazu otoczenia pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Zmieni się to wraz z premierą gogli HTC Vive Cosmos XR. Podobnie jak Elite i klasyczny Cosmos, dostaniemy je w formie nakładki lub jako kompletny zestaw.
Tym co wyróżnia HTC Vive Cosmos XR są dodatkowe kamery, które rejestrują obraz otoczenia w wysokiej rozdzielczości z kątem widzenia do 100 stopni i nakładają go na obraz wirtualny. To produkt nowy, na którego oficjalną cenę jeszcze czekamy.
VR od HTC - postęp jest widoczny
Mam okazję śledzić rozwój platformy VR HTC od początku i widzę duży postęp. Zewnętrznie google nie zmieniają się znacząco, dlatego dopiero bezpośredni kontakt z urządzeniami pozwoli dostrzec poprawę jakości obrazu, wygody użytkowania gogli i dźwięku. Dziś możemy korzystać nie tylko z dołączonych domyślnie do zestawu słuchawek, ale podłączyć także własne, zapewne dużo wygodniejsze. Zestaw HTC Vive Cosmos trafił już w nasze ręce i niedługo podzielimy się z wami naszymi wrażeniami z jego użytkowania.
Na pozytywny obraz platformy HTC wpływa też jednoczesny rozwój platformy HTC VivePort. Produkcji na niej umieszczanych przybywa i nie są to już tylko proste dema, ale twory bardziej rozbudowane scenariuszowo.
Trzy filary rzeczywistości wirtualnej - tworzenie, korzystanie i dystrybucja treści
Budowanie systemów VR to tworzenie nie tylko sprzętu, ale też treści, które będą nań dostępne, poszukiwanie zastosowań gogli (nie tylko rozrywka, ale także szkolenia czy kultura) oraz udostępnianie (dystrybucja) treści dla użytkowników.
HTC już dziś myśli o tych wszystkich trzech filarach branży VR. Zdaje sobie sprawę, że dzisiejsze gogle to tylko etap przejściowy, a konstrukcje muszą być zastąpione czymś dużo wygodniejszym. Szanse na stworzenie takiego w pełni mobilnego VR stwarza technologia 5G. Za jej pomocą będzie można nie tylko łatwo udostępnić skomplikowane treści, ale zminimalizować ilość nagłownej elektroniki. HTC ma już koncepcję o nazwie Vive Proton, czyli gogle, które wykorzystują smartfon z 5G i dostęp do treści poprzez sieć 5G.
Jeśli zastanawiacie się po co nam superwydajne smartfony, z chipsetami takimi jak Snapdragon 855 czy 865, w czasach gdy już średniopółkowe układy Snapdragon 730G czy 765G zapewniają satysfakcjonującą wydajność, to macie odpowiedź. Po ty, by takie rozwiązania jak nagłowne VR z wykorzystaniem sieci 5G, mogły powstać.
Źródło: HTC, inf. własna
Czytaj więcej na temat rzeczywistości wirtualnej:
- Jakie gogle wirtualnej rzeczywistości? | TOP 5 gogli VR
- Magic Leap chciało sprzedać 100 tysięcy urządzeń rozszerzonej rzeczywistości. Sprzedało zaledwie 6 tysięcy
- Skoki narciarskie w goglach VR? Brzmi jak coś, czego bardzo (nie) chce się spróbować
Komentarze
1