Ile Polaków korzysta z iPhone i jak ten wynik wygląda na tle Europy? Dane z września 2022 roku są szokujące. Tylko co dziesiąty Polak korzysta ze smartfona z logo Apple. Najwięcej posiadaczy iPhone’ów jest natomiast w Monako.
Użytkownicy iPhone’ów w Europie
Polacy niechętnie kupują iPhone’y. Tak przynajmniej wynika z danych zebranych przez portal statcounter.com, który przygotował mapę przedstawiającą procent użytkowników smartfonów Apple w każdym europejskim kraju.
Jak się okazuje, tylko co dziesiąty mieszkaniec Polski korzysta na co dzień z iPhone - tym samym przyczyniając się do niechlubnego, ostatniego miejsca na liście. Najlepiej (dla Apple) sytuacja wygląda w Monako - tam użytkowników iPhone’ów jest niemal 70%.
Polacy nie lubią iPhone’ów - podobnie jak wschód Europy
Udział użytkowników iPhone w kraju mieszczący się w przedziale 10 - 20% przypada generalnie na wschodnią część Europy. Choć Polaków z telefonami Apple’a jest najmniej, to podobnym wynikiem mogą się „pochwalić” m.in. mieszkańcy Ukrainy, Węgier, Chorwacji, Turcji oraz Grecji.
Najwięcej posiadaczy iPhone’ów jest w Monako
Niespełna 70% Monakijczyków posiada iPhone. Tak dobry wynik (w przedziale 60 - 70%) odnotowano również w Norwegii oraz Danii.
Jeśli procenty przełożymy na bardziej obrazujące sytuację liczby: Monako, będące liderem w Europie ma powierzchnię ok. 2 km², a przy ludności ok. 40.000 mieszkańców, właścicieli iPhone jest aż ok. 28.000.
Równie dużo użytkowników iPhone’ów (powyżej 50% społeczeństwa) jest w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii. Nieco mniej, choć nadal wystarczająco dużo, aby Apple cieszyło się z wysokiej sprzedaży jest ich we Francji, Irlandii oraz Austrii.
Dlaczego mamy tak mało iPhone’ów?
Przyznam szczerze, że mnie tak słaby wynik zszokował. Z moich obserwacji wynika, że właścicieli iPhone’ów jest zdecydowanie więcej, niż statystycznie co dziesiąty Polak.
Niemniej, na tę sytuację bez wątpienia mają wpływ ceny urządzeń Apple, które w ostatnim czasie istotnie wzrosły. Oznacza to, że nasi rodacy nie tyle nie chcą, co nie mogą pozwolić sobie na iPhone ze względów finansowych. Zamiast sprzętu Apple Polacy wybierają zatem tanie smartfony.
Czy te wyniki mogą mieć na coś wpływ?
Pierwsze, co przychodzi na myśl, to Siri po polsku. I rzeczywiście - w świetle tak niskiego (najniższego zresztą) zainteresowania iPhone’ami w Europie, Polska może nie być kluczowym rynkiem, który należy rozwijać w kontekście usług Apple.
Nie oznacza to jednak, że nasz kraj jest traktowany jako mniej istotny - wszak jesteśmy zawsze pierwszym, który otrzymuje możliwość zakupu nowych urządzeń, a gigant z Cupertino rozwija swoje struktury w Polsce stale poszukując pracowników.
A jak wynika z Waszych obserwacji? iPhone’ów jest rzeczywiście tak mało, czy w Waszym środowisku udział procentowy wygląda zdecydowanie inaczej? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Reddit r/lukeutts, gs.statcounter.com
Komentarze
57Chyba, że: Tyle Polek i Polaków... Ile Polek i Polaków...
A swoją drogą, to wcale mnie nie dziwi statystyka - drogie, mało uniwersalne i zacofane pudełka dla szpanu i brylowania w starbucksie nie mogą być popularne, bo za mało mamy tych starbucksów :P
No tu jakaś skrętka autora. Jak na moje to właśnie zaszczytne ostatnie miejsce na takiej liście. To pokazuje, że właśnie Polacy najrozsądniej wydają swoje pieniądze (i tak pewnie też ma na to wpływ zamożność ALE nie tylko).
Więc BRAWO POLACY ;)!
Jak dla mnie produkty Apple to żaden cud a jedynie cała masa dobrego matketingu. Używam telefonu na Androidzie i tak zostanie - nie ma najmniejszego powodu żebym miał sięgać po telefon producenta który uważa że użytkownik jest kretynem. Cena nie ma tu nic do rzeczy. Samsungi kosztują tyle samo.
Ceny są porównywalne. To raz, dwa sam fon Apple bez pozostałych klocków to zacofany złom. Klasę pokazuje jak mamy lapka, tablet i fona od Apple. Mógłbym kupić Apple, ale lapka mam z Win10, tablet stary Samsunga - nie korzystam praktycznie. To po co mi jabłko. Uzywam Samsunga i jestem happy.
Z jednym racja jesteśmy biednym państwem na tle Europy. Ale narażę się na minusy - z winy pisu powiedzmy w 50% max. Reszta to inne partie i warunki na jakich weszliśmy do UE.
Mieszkam za granicą od wielu lat i jestem średniej klasy specjalistą (chłodnictwo), to wystarczy aby nie martwić się czy telefon jest drogi czy nie, nieistotne.
Chociaż mam dobre pojęcie o IT i telefonach to wybrałem IPhone wiele lat temu ze względu na spokój, miałem już dosyć ciągłego grzebania w androidzie żeby coś działało płynnie bądź w ogóle działało, nie mam czasu na pierdoły!!
Mój pierwszy iPhone 6 użytkowałem przez 6 lat, po wymianie baterii siostrzenice nadal go katują, chodzi jak ta lala, mój obecny telefon chodzi już 2 lata, jak nówka sztuka, po prostu działał po wyjęciu z pudełka, zalogowaniu i odtworzeniu systemu, dla mnie bajka.
Nie mam czasu na grzebanie, nie gram w gierki, telefon służy do pracy, internetu i YouTube i tu się spisuje na medal, tyle w temacie.
Ktoś mi zaraz powie „ale tani chiński android robi to samo!!!”. Nie, nie robi bo zaczyna kiepsko działać po jakimś czasie i każdy telefon wymaga bujania sie z ustawieniami żeby chociaż jako tako przypominał to do czego jestem przyzwyczajony od lat, i za tą wygodę cenię ten system i produkty Apple najbardziej.
Śmiejecie się z Appla, a tak naprawdę wystarczy zobaczyć jakie telefony brylują nawet wśród Androida - są to modele z niskiej/średniej półki co dowodzi że Polak kieruje się ceną przy zakupie, a to dowodzi pierwszego stwierdzenia mojej wypowiedzi.
Lepiej kupić sobie fajny telefon z Androidem i zmienić go bez żalu za 2 lata albo jak spadnie i ekran potłucze niż kupić iPhone-a i potem mieć żal że spadł i 4-5 tys. poszło w 3 sekundy.
O zamkniętym systemie nie mówię bo co kto woli, dla jednych jest OK. dla innych jest to nie do przyjęcia.
Bądź mną nie dbaj o telefony więć trzeba coś solindego wiec praktycznie tylko flagowce, bądź wierny sony przez lata. Telefon pada nowy sony 6500, iphone 13 4000, (tak jeszce przed zmianami), wiec kupiłem iphona bo chce miec telefon który nie rozpadnie mi się w ciągu roku. Co innego że tak samo jesteśmy o dziwo największymi użytkownikami adblokerów? może jednak użytkownicy chcą wiecej od telefonu niż to co daje im Apple?