Zaprezentowany przez IBM pomysł na integrację w procesie CISN elementów optycznych i elektronicznych w procesorze spotkał się z otwartą krytyką Intela. Przedstawiciel największego producenta procesorów na świecie uznał technologię IBM za nieefektywną.
Nanofotonika (określana także mianem krzemowej fotoniki) pozwala na osiągnięcie prędkości komunikacji pomiędzy podzespołami nawet na poziomie terabitów - jak w przypadku zaprezentowanej przez IBM technologii CISN. Jej wdrożenie z pewnością odmieniłoby świat komputerów, a zarazem jest o wiele bardziej prawdopodobne do zrealizowania w najbliższej przyszłości niż grafenowe układy czy komputery kwantowe.
Warto przeczytać: | |
|
IBM wkroczył na arenę dobrze sobie znaną, ale okupowaną w dużym stopniu przez Intela. Nic więc dziwnego, że ten drugi poczuł się zagrożony, zwłaszcza że sam pracuje nad technologiami optycznymi i ich integracją z układami krzemowymi. Przy okazji warto przypomnieć, że ci dwaj giganci nie są jedynymi firmami, które korzystają z zalet krzemowej fotoniki - podobne rozwiązania wykorzystywane w urządzeniach do komunikacji sieciowej ma w swojej ofercie Luxtera (firma wywodząca się z Caltechu). Co więcej, to ta firma może pochwalić się sprzedażą tych technologii w gotowych produktach, podczas gdy Intel i IBM jeszcze jej nie wdrożyli.
Przedstawiciel Intela, Nick Knupffer, podkreśla, że pomysł IBM nie jest wcale najbardziej zaawansowany, co więcej wymaga zastosowania procesu produkcyjnego, który, choć bazuje na istniejącej już technologii CMOS, ostatecznie będzie znacznie trudniejszy we wdrożeniu niż jego własne pomysły. Pikanterii temu wszystkiemu dodaje fakt, że IBM, podobnie jak Intel, uważa swoją technologię za efektywniejszą, a także tańszą. My możemy tak naprawdę jedynie kibicować temu „pojedynkowi” i liczyć, że wyjdzie on nam na dobre.
Podstawową różnicą pomiędzy podejściem IBM i Intela do problemu jest sposób integracji optyki z elektroniką. Pierwsza z firm postarała się umieścić całą elektronikę jak i układy optyczne w pojedynczym chipie. Intel z kolei oddziela układy fotoniczne i elektronikę. Według niego zastosowanie właśnie takiego podejścia wymaga mniejszych nakładów energetycznych podczas produkcji, a także czyni ją mniej skomplikowaną.
Intel chwali się także, że udało mu się zintegrować z płytką krzemową źródło światła - a jego proces produkcyjny pozwala w pojedynczym kroku umieścić wiele laserów na powierzchni chipu. Ten element czyni według Intela jego rozwiązanie konkurencyjne w stosunku do oferty IBM (a pośrednio i Luxtery, która stosuje podobne podejście), który jeszcze nie opracował techniki integracji źródła światła z chipem. W tym celu będzie musiał zastosować kilka dodatkowych rozwiązań, które to właśnie skomplikują proces produkcyjny i utrudnią komercjalizację technologii.
Źródło: Xbitlabs
Polecamy artykuły: | ||
Poradnik świąteczny | MEGATEST: wydajne laptopy i poręczne netbooki | Jabłko czy gruszka? Test iPada z iOS 4.2 |
Komentarze
19jeszcze się okaże że rozwiązania IBM wyjdą w ogólnym rozrachunku taniej i Intel zostanie ze swoją technologią sam .
Ja kibicuję IBM, przydało by się, by ktoś w końcu przytarł nosa Intelowi.
Zamawiam budę z plexi do następnego kompa. Gapienie się na te wafle będzie pewnie ciekawsze niż nie jedna gra.