Zaprezentowana konstrukcja wykorzystuje około 1000 kart graficznych - jest to zatem jedna z największych kopalni kryptowalut opartych o GPU w Polsce
Kryptowaluty nadal cieszą się sporym zainteresowaniem, a w międzyczasie na rynku pojawiają się ich nowe odmiany. Nie powinno więc nikogo dziwić, że entuzjaści tego typu rozwiązań tworzą profesjonalne „kopalnie”, w których są generowane (lub jak kto woli „kopane”) kryptowaluty. Jakiś czas temu pisaliśmy o jednej z największych kopalni kryptowalut w Chinach, a teraz natrafiliśmy na interesujący materiał jednej z największych kopalni kryptowalut w Polsce.
W czym tkwi fenomen kryptowalut? Przede wszystkim w tym, że jest to wygodny, niezależny sposób na prowadzenie handlu – wszelkie transakcje są anonimowe i poza kontrolą banków czy innych instytucji. Dodatkowym atutem jest szybki transfer takiej kryptowaluty w dowolny punkt na świecie, co w przypadku zwykłych, tradycyjnych przelewów pieniężnych jest już sporym ograniczeniem.
Zaprezentowana „kopalnia” zajmuje się generowaniem kryptowalut Ethereum (ETH) i Ethereum Classic (ETC), aczkolwiek kryptowalutą docelową jest tutaj oczywiście Bitcoin (cieszący się znacznie większą popularnością). Skala przedsięwzięcia jest jednak tak duża, że właściwie można tutaj już mówić o profesjonalnym lub nawet przemysłowym podejściu do tematu.
Jak to wygląda z technicznego punktu widzenia? Konstruktorzy wykorzystali konfiguracje oparte głównie o karty graficzne Radeon RX 480, w których dodatkowo zmodyfikowano oprogramowanie – rozwiązanie to pozwoliło zredukować pobór energii elektrycznej, a przy tym także zwiększyć ich moc obliczeniową.
W całej „kopalni” znajduje się około 1000 kart graficznych o łącznej mocy obliczeniowej około 30 Gh/s, a jej pobór energii elektrycznej sięga mniej więcej 200 kW. Koszt samej energii to około 50 000 złotych w skali miesiąca, przy czym pochodzi ona biogazowni, która znajduje się w tym samym budynku (pozwala to znacznie zredukować koszty takiego przedsięwzięcia).
Przy okazji warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną sprawę. Konstruktorzy kopalni zakładają późniejsze odsprzedanie kart graficznych, aby odzyskać część zainwestowanych pieniędzy - co prawda nadal będzie przysługiwać na nie gwarancja producenta, ale długotrwała praca pod dużym obciążeniem nie ma dobrego wpływu na wytrzymałość elektroniki. Miejmy nadzieję, że sprzedawcy (zarówno z tej, jak i innych kopalni) poinformują potencjalnych klientów o pierwotnym wykorzystaniu odsprzedawnych kart :-)
Źródło: Wykop, kanał Szczepan Bentyn w serwisie YouTube
Komentarze
53Natomiast bardzo w "ośkę" dostaną wentylatory, taka karta po pracy 24/7/365 będzie wymagała zmiany chłodzenia - co zresztą nie jest wcale takie złe, bo chociażby zmiana pasty po roku na pewno da dużo.
Redukcja mocy najprawdopodobniej pozwoliła zwiększyć żywotność karty, ale trzeba by wiedzieć co dokładnie zostało zrobione.
Kiedyś było Cryptsy, a teraz ?