AMD niegdyś było krytykowane za procesory FX i strategię "wincyj rdzeniuff". Teraz wszystko się zmieniło - najnowsze układy Ryzen miażdżą konkurencję w wielowątkowych zastosowaniach. A to jeszcze nie koniec możliwości producenta...
Najnowsza generacja procesorów AMD podwoiła liczbę dostępnych rdzeni – Ryzen 9 3950X oferuje 16 rdzeni, a w Ryzen Threadripper 3990X zaoferuje aż 64 rdzenie. Czy przy kolejnej generacji układów producent zastosuje podobną strategię? Rąbka tajemnicy na ten temat uchylił Mark Papermaster, dyrektor ds. technologii AMD, który udzielił wywiadu dla serwisu Tom’s Hardware.
AMD nie widzi granicy przy wprowadzeniu większej liczby rdzeni w procesorach
Papermaster został zapytany o granicę zwiększania rdzeni i o to czy sensowne byłoby wprowadzenie 32-rdzeniowych modeli w konsumenckiej platformie.
„W konsumenckiej platformie nie ma żadnej granicy zwiększania liczby rdzeni – oto dlaczego: wszystko zależy od czasu i tego, by oprogramowanie zostało dostosowane do obsługi wielu rdzeni. Obecnie już pokonaliśmy tę przeszkodę i coraz więcej aplikacji może korzystać z wielu rdzeni / wątków.
W najbliższym czasie nie widzę więc żadnego poziomu nasycenia dla rdzeni. Trzeba jednak być bardzo rozważnym przy dodawaniu kolejnych rdzeni, ponieważ nie można ich dodawać zanim aplikacja będzie mogła je wykorzystać. Tak długo, jak równowaga ta jest zachowywana, myślę, że nadal będziemy obserwować trend zwiększania liczby rdzeni.”
Kolejne procesory AMD Ryzen zaoferują jeszcze więcej rdzeni?
Czy to oznacza, że kolejne procesory AMD Ryzen zaoferują jeszcze więcej rdzeni? Papermaster nie powiedział tego wprost, ale jest to prawdopodobne. Z wywiadu możemy jednak wywnioskować, że nie powinniśmy oczekiwać wprowadzenia obsługi czterech wątków na rdzeń (SMT4), co sugerowały niektóre przecieki. Rozwiązanie to jest stosowane w serwerach, ale według CTO AMD jest jeszcze wiele aplikacji, które nie potrafią wykorzystać jego potencjału.
Dyrektor ds. technologii zauważył również, że prawo Moore’a spowalnia i właśnie dlatego wprowadzono magistralę Infinity Fabric, pozwalającą w elastyczny sposób dodawać kolejne jądra CPU i GPU. Wiemy jednak, że w najbliższym czasie konieczne będzie jej usprawnienie, aby ta mogła nadążyć za nowymi interfejsami o wyższej przepustowości (w tym DDR5 i PCI-Express 5.0).
Redaktorzy w wywiadzie poruszyli również inne kwestie – m.in. niedoborów procesorów AMD, serwerowych jednostek Epyc czy pamięci Intel Optane. Zainteresowanych odsyłamy do artykułu na Tom’s Hardware.
Źródło: Tom’s Hardware
Warto również zobaczyć:
- Brakuje procesorów Intel? Dell przejdzie na układy AMD
- Procesory AMD Ryzen 4000 i nowe płyty główne X670 - kiedy premiera?
- Platforma AMD TRX40 to marzenie profesjonalistów. Przegląd płyt głównych pod nowe Threadrippery
Komentarze
26i to będzie pewnie ostatni etap przyspieszania krzemu, a potem chcą robić warstwę na azotku galu i inne takie wynalazki.
co do wielu rdzeni, to jest przyszłość, za którą ciągle nie nadąża technologia programowania. w serwerach zazwyczaj jest tak, że równolegle działa masa procesów robiących niezależnie różne rzeczy, lub tą samą na rozdzielnych danych. nadal zebranie tego wszystkiego w masę równolegle pracujących wątków realizujących zadanie główne, jest po prostu niezrealizowane. to jest nadal robione nie w aplikacji, lecz jako spekulatywne wykonywanie kodu w samym CPU.
rosnąca liczba rdzeni to też ...... kolejny głód na przepustowość RAM. CPU wydajnością mocno odbiło, i już w i486 stosowanie cache do CPU miało ogromny sens, a teraz mamy cache wielopoziomowy. Zastanawiam się czemu nadal RAM nie jest zintegrowany w CPU jako blok HBM lub coś podobnego, albo takie techniki nie są stosowane jako RAM zlokalizowany poza CPU ? wtedy tradycyjny DDR robiłby za wolniejszy RAM bardziej do składowania danych, niż wykonywania programów. Tu też jest wiele do zrobienia. Jednak DDR nadal króluje bo jest po prostu tani.
Już w świecie GPU przepustowość RAM bije na głowę to co mamy w CPU.
To jest postęp a nie to co jeszcze było 3 lata temu i taki i7-6950XE kosztował majątek.Żeby Intel nam nie pod upadł na szczęście mają z całą pewnością większą grupę fanów jak AMD miało więc nie powinno być źle.Gorzej jeżeli wierność marce zostanie przebita na wylot gdy nadejdzie kolejna generacja w tym przypadku Zen 3.
Każdy czeka na tą chwilę gdy Intel ogłosi , że muszą zacząć stosować marżę na poziomie maksymalnie 30% a w niektórych miejscach dopłacać do interesu by móc w ogóle rywalizować z AMD.
Tak po za tym niedługo w CPU znajdzie się pamięć RRAM lub MRAM bo powoli możliwości produkcyjne i cena tego paskudztwa , które przyczyni się do jeszcze większych wzrostów wydajności na Watt spadnie do cen jakie będą dostępne także dla rynku mainstream.
Powinni dalej pracowac nad IPC bo same rdzenie to droga do nikąd.