Zwierzaki z Puszczy Białowieskiej dostały komputer. Nie byle jaki komputer
Dzikim zwierzętom zamieszkującym Białowieżę komputer wydaje się zbędny. W gry nie grają, programować nie będą, a tymczasem dostał im się supewydajny sprzęt za ponad 100 tysięcy złotych. W jakim celu?
Zwierzęta, także te zamieszkujące Puszczę Białowieską, komputerów używać nie umieją i nie muszą. Okazuje się jednak, że to bez znaczenia. Dzikusy z Białowieży potrzebują komputera o olbrzymiej wydajności. Przeholowały bowiem z danymi i przyda się im sztuczna inteligencja. Ma ona duże wymagania sprzętowe, ale w zamian może realnie pomóc w ochronie ekosystemu Puszczy Białowieskiej.
Co potrafi komputer dla Białowieży?
We wnętrzu komputera Puszczy Białowieskiej znajdzie się
- karta graficzna: NVIDIA RTX A6000 48GB GDDR6)
- procesor: AMD EPYC 7313p 3.0Ghz (16c/32t)
- RAM: DDR4 3200 MHz 128 GB
- 2 dyski SSD Samsung 2TB.
To wszystko posłuży systemowi AI, po którym spodziewać się należy błyskawicznego przetwarzania zdjęć i filmów. Komputer w skali doby będzie sobie radził z 86 tysiącami zdjęć, co jest wynikiem 100 razy przewyższającym możliwości człowieka. Co ważne dla zwierząt, będzie to także wyjątkowo bystry zawodnik. Sekundę zajmować mu będzie rozpoznawanie obecności i klasyfikowanie zwierzęcia na zdjęciu. Wszystko w granicach błędu nieprzekraczającego 6%.
Dlaczego dane są problemem dla zwierząt w Białowieży?
Dzikie zwierzęta na obszarach chronionych, takich jak Puszcza Białowieska, zazwyczaj są śledzone. Nie robi im to jednak różnicy, ponieważ współcześnie odbywa się to przy pomocy sensorów elektronicznych. Naukowcy, którzy tym procederem się zajmują, starają się, żeby fotopułapki oraz detektory akustyczne były lokowane i działały w sposób, który jest obojętny dla dzikich mieszkańców puszczy.
Takie zdalne śledzenie ma jednak poważną wadę. Obecnie jeden sezon w Białowieży dostarcza nawet 25 tysięcy godzin nagrań, a przydatnych jest mniej więcej ich połowa. Nawet wstępna selekcja danych obserwacyjnych pochłania mnóstwo czasu wielu osób. Naukowcom trudno nadążyć za leśnym życiem i jednocześnie analizować pozyskiwane dane. Ograniczone jest też poszerzanie zakresu monitoringu oraz jego skuteczność w czasie rzeczywistym.
Co w Białowieży zmieni komputer wyposażony w sztuczną inteligencję?
Tę ścianę niemocy można zburzyć, sięgając po sztuczną inteligencję. Odpowiednio wytrenowane sieci neuronowe są w stanie identyfikować obecność zwierząt na zdjęciu i selekcjonować materiał audio. Przydatne są także we wstępnym przetwarzaniu wyników obserwacji. Mogą na ich podstawie sprawnie tworzyć i aktualizować wzorce aktywności zwierząt, oznaczać obszary występowania gatunków itp.
Odpowiedni system sztucznej inteligencji nie poradzi sobie jednak bez wydajnego komputera, a bez niej rozpoznawanie bieżących potrzeb białowieskiej przyrody jest ograniczone. Jego zakup zdecydowała się, więc dofinansować Fundacja Żubra. Sprzęt trafi w ręce naukowców Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży. Z nim na pokładzie będą mogli poszerzać leśny monitoring. Są też szanse na usprawnienie pozyskiwania danych i skuteczniejszą ochronę dzikich ostępów.
Źródło: Fundacja Żubra
Komentarze
7Wystarczyło napisać, że grupa z lasu dostała kompa za free do użytku a tu tak to wykolorowane jakby mieli cały świat z tego powodu ulepszać.
Przykro to pisać, ale nie kojarzę żadnego tekstu spod Pani pióra, w którym nie byłoby jakiegoś błędu - literówki, gramatycznego czy merytorycznego.