Latający samochód DeLorean - nie powrót, lecz skok do przyszłości
DeLorean DR-7 to elektryczny, samokierujący się samochód latający. A właściwie na razie tylko pomysł na taki pojazd, ale bez wątpienia intrygujący.
Paul DeLorean. Możliwe, że widzicie to nazwisko po raz pierwszy i wcale nie jest mniej możliwe to, że wkrótce zobaczycie je jeszcze wielokrotnie. Dlaczego? Ponieważ właśnie poinformował, że jego celem jest stworzenie w najbliższym czasie latającego samochodu. I nie, nie ma potrzeby filmu science-fiction.
Jeśli samo nazwisko wydało wam się znajome, to spieszymy z wyjaśnieniem. Otóż Paul to siostrzeniec Johna DeLoreana – tego, który stworzył kultową dziś sportową brykę, odgrywającą istotną rolę w Powrocie do przyszłości. O ile jednak ta ostatnia posłużyła twórcom filmu do wyobrażenia sobie świata z przyszłości, to nowy projekt Paula DeLoreana ma tę przyszłość kreować.
Pojazd będzie się nazywać DeLorean DR-7 i pomieści dwóch pasażerów. Jeśli wizję uda się zamienić w rzeczywistość, będzie to samochód elektryczny (zdolny do przejechania około 200 kilometrów na jednym ładowaniu), autonomiczny (czyli taki, który kieruje się sam) oraz – przede wszystkim – latający.
Na razie młody DeLorean opracował model o długości 9 metrów i szerokości 5,6 m, ale jego celem jest zmniejszenie gabarytów tak, by pojazd „zmieścił się w większym garażu”. Działający prototyp ma być gotowy do końca przyszłego roku i wtedy też rozpoczną się bezzałogowe loty testowe. Co będzie dalej, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dodawać raczej nie trzeba.
Stworzyć latający samochód próbowało już wielu, ale jak dotąd nikomu się nie udało. Szybki rozwój technologiczny przybliża nas jednak do tego celu, który osiągnąć chcą też inni – wystarczy wspomnieć o projektach Uber Elevate czy Airbus Pop.Up. Samo wyprodukowanie pojazdu zresztą jest tylko jednym z problemów. Ani trochę mniejszym nie jest ten związany z kontrolą ruchu powietrznego.
Ale to wszystko i tak na razie tylko bliżej nieokreślona przyszłość…
Źródło: Engadget, Wired. Foto: DeLorean
Komentarze
7