Procesu nie będzie?
Sędzia zajmujący się sprawą Megaupload stwierdził, że Kim Dotcom może nigdy nie doczekać się na swój proces, gdyż ten zwyczajnie może się nie odbyć. Decydujące znaczenie miałyby mieć błędy proceduralne.
Serwis Megaupload został zamknięty przez FBI na początku bieżącego roku, a jego właściciela aresztowano pod wieloma zarzutami - w tym również kryminalnymi. Okazuje się jednak, że mimo przeprowadzonej z hukiem i wielką pompą akcją amerykańskich służb specjalnych Kim Dotcom (Schmitz) nie usłyszy zarzutów, a przynajmniej wszystko na to wskazuje.
Organy odpowiedzialne za aresztowanie Dotcoma nie wypełniły wymaganych formularzy, a w wielu z istniejących zostawiono ogromne luki i nieścisłości - brakuje niezbędnych dokumentów do postawienia aktu oskarżenia. Tymczasem również i firma twórcy Megaupload może wyjść z opresji, bowiem obowiązujące przepisy skutecznie uniemożliwiają postawienie zarzutów zagranicznemu podmiotowi gospodarczemu.
Zdaniem sędziego mającego zajmować się sprawą Megaupload, proces prawdopodobnie w ogólnie niedojdzie do skutku. Takie samo zdanie wyraża także adwokat Dotcoma, twierdząc, że nikomu z osób związanych z witryną nie postawiono zarzutów, gdyż zgodnie z jego wiedzą, nie można tego uczynić. Nie wie on jednak dlaczego amerykańskie władze nie zdawały sobie z tego sprawy wcześniej.
O ile większość osób słysząc taką nowinę, z pewnością byłaby szczęśliwa, jednak nie Dotcom, który jest wściekły na ludzi którzy zniszczyli jego działalność. W rozmowie Dotcom twierdzi, iż władze USA zniszczyły Megaupload, Megavideo i dziesięć innych zależnych spółek w tym rozwijającą linię odzieżową N1. -"Zniszczyli 220 miejsc pracy. Miliony prawdziwych użytkowników Megaupload nie ma dostępu do swoich plików"
-"Odmówiono nam dostępu do dowodów, które oczyszczą nas, odmówiono funduszy by zapłacić naszym prawnikom, odmówiono wyboru prawników którzy mieli nas reprezentować, abyśmy mieli jakąkolwiek szansę na rzetelny proces" - mówi rozżalony Dotcom.
Dla Megaupload najgorsze jest to, że wyrządzona nam szkoda nie może już zostać naprawiona, strona została doszczętnie zniszczona, a wraz z nią plany stania się spółką giełdową. -"Odbyliśmy już karę śmierci bez sądu (likwidacja witryny), jeśli więc jesteśmy niewinni zniszczenia nie mogą już być naprawione."
Według Dotcoma przyczyna jest niezwykle jasna i prosta, otóż sprawa Megaupload była prezentem dla Hollywood od skorumpowanych amerykańskich sił. -"Zamknięcie Megaupload było możliwe z powodu korupcji na najwyższym szczeblu politycznym, służeniu interesom ekstremistów autorskich w Hollywood".
Kim Dotcom twierdzi, że sprawa Megaupload to jeden wielki szwindel, a oni stali się ponownie pionkami w tej machnie. Jest jednak przekonany, że sprawiedliwość zwycięży -"To tylko kwestia czasu, zanim prawda wyjdzie. Pracujemy nad tym i robimy postępy."
Trzeba przyznać, że sprawa jest bardzo kontrowersyjna i więcej w niej niejasności niż pewnych prawnych "zaczepień", tym bardziej, że przez wiele lat działalność Megaupload była określana jako "legalna", a stała się "nielegalną" w przeddzień otwarcia nowej usługi MegaBOX, której zwolennikami byli artyści, do których to właśnie miała trafiać lwia część dochodów ze sprzedaży utworów, pomijając tym samym wytwórnie.
Jak zakończy się sprawa Megaupload?
Więcej o Megaupload:
- Megaupload zamknięte, właściciele aresztowani, Anonymous szaleją
- Kim Dotcom Schmitz - kim jest właściciel Megaupload
- Megaupload pozywa Universal Music Group
- Megaupload: użytkownicy pozwą FBI za zamknięcie witryny
- FileSonic, FileServe i inne serwisy zawiesiły bądź ograniczyły działalność
- Megaupload: alternatywne serwisy wymiany plików
- Kim Dotcom Schmitz odzwyskał dostęp do internetu i kontynuje pracę nad albumem
- Megaupload: Kim Dotcom Schmitz wolny, odzyska mienie - policja zajęła je bezprawnie
Źródło: TorrentFreak, Di
Komentarze
83Jeżeli sędzia by na to poszedł to dostaną taki rachunek, że będą musieli kolejny kraj napaść żeby na niego zarobić.
Facet chciał płacić artystom z pominięciem pośredników (wytwórnie itd). I dostał po łapach za nieznajomość powyższego prawa. A tak opłacił by łapówkę politykom za ochronę i wytwórniom odszkodowanie 'za utracone korzyści' i biznes by się kręcił.
W Polsce nie byłoby - najlepiej świadczy o tym pewien przedsiębiorca posiadający firmę produkującą luksusowe jachty. Wskutek błędnej decyzji skarbówki został aresztowany i osadzony na wiele miesięcy w więzieniu, a jego warta 20 milionów zł firma zbankrutowała, nie mogąc zapłacić olbrzymich kar. Potem się okazało, że jest niewinny, więc sądził się o odszkodowanie i po paru latach ciężkich procesów dostał... 20 tysięcy.
Ameryka, Kanada, Australia to co innego.
tak tak. A nasze Donaldy i całe co zaraz poleca lizać dupe USA i zaraz byś sam biegał po iranie bo Ci kazali bo by wypadało. Takie coś by sie dobrze nie skonczyło. Moim zdaniem powinno się coś wydarzyć by zburzyć obecna Hierarchie rządów ale nie wojną. W jakiś sposob ACTA było w tym kierunku dobre i się jak widać rządy przestraszyły.
w Polsce nie jest lepiej, tylko nikt tego z takim hukiem jeszcze nie zrobił.
Ale pomniejsze, podobne sprawy są!! i to często.
Inne państwa, pewnie tak samo rujnują niektóre osoby, przez swoją zafajdaną korupcję.
ktoś ma pomysł, nie smaruje - wielkie baty wnet poczuje.
Apple utrzymuje aktualne status quo dlatego jest nietykalne - to co robil, a raczej planowal ten facet to byloby zabojstwo dla aktualnego systemu i smierc, miedzy innymi, sklepu Appla. Wiec twierdzenie, ze to na 99% rowniez Apple jest w 100% prawdziwe. Pobudka - mamy AD 2012, korporacje stoja ponad prawem.