Microsoft Teams i Skype to dwie aplikacje giganta z Redmond, które – w olbrzymim uproszczeniu – służą do tego samego. Są jednak dwiema oddzielnymi usługami, z czym (i tu czas przeszły nie jest przypadkiem) wiązał się pewien kłopot. O co chodzi? Ano o to, że…
Przeznaczony dla pracodawców i pracowników Microsoft Teams zastąpił Skype for Business, ale będąca częścią pakietów Microsoft 365 Personal/Family „konsumencka” wersja usługi nie zastąpiła zwykłego Skype’a. I nie zrobi tego, ale na szczęście doczekaliśmy się integracji obu platform. W takim sensie, że użytkownicy jednej i drugiej wreszcie mogą ze sobą rozmawiać.
Użytkownicy Microsoft Teams i Skype’a wreszcie mogą ze sobą rozmawiać
Dziesiątki milionów użytkowników Microsoft Teams mogą wreszcie bez przeszkód pisać i rozmawiać z setkami milionów użytkowników Skype’a. I na odwrót też to tak działa. Takie połączenie usług znajdowało się na office’owej liście „do zrobienia” od ubiegłorocznego lipca i wreszcie udało się to zadanie sfinalizować.
Dzięki tej zmianie użytkownicy jednej i drugiej usługi mogą się nawzajem wyszukiwać i nawiązywać rozmowy tekstowe lub połączenia audio, jak i wideo. Dotyczy to aplikacji desktopowej i mobilnej oraz wersji przeglądarkowej.
A czy są jakieś ograniczenia? Owszem, są
Tak, są pewne ograniczenia. Po pierwsze (i najważniejsze): nie są obsługiwane połączenia grupowe, więc w ten sposób porozmawiamy tylko jeden-na-jeden. Po drugie: nie jest widoczne to, czy dany użytkownik jest, czy też nie jest aktywny w danym momencie. Wreszcie po trzecie: niedostępne są opcje takie jak @mentions czy emoji.
Źródło: Microsoft, MSPowerUser, informacja własna
Czytaj dalej o usługach Microsoftu:
- Rozmowy wideo bez szumów - i w Google Meet, i w Microsoft Teams
- Twój telefon na Windows 10 zyska jeszcze jedną praktyczną funkcję
- A więc chcesz uruchomić Google Chrome… Na pewno nie chodziło ci o Microsoft Edge?
Komentarze
1