Fotowoltaika to temat, który w Polsce budzi ogromne emocje. Interesują się nią zarówno konsumenci, jak i instytucje rolnicze, które chcą korzystać z niej w dużej skali. To dla nich powstają systemy Agro-PV. Najnowszym rozwiązaniem jest mobilny system paneli słonecznych.
Słońce to źródło energii, a jej efektywne pozyskiwanie przez naziemne instalacje fotowoltaiczne to sposób na częściowe odciążenie środowiska od zanieczyszczeń związanych z wykorzystaniem paliw kopalnych. Trzeba jednak przy tym wszystkim pamiętać, że instalacja musi być prawidłowo zainstalowana. Gdy jest nieruchoma, nie zawsze będzie optymalnie konwertować energię światła słonecznego, dlatego nie są zaskoczeniem instalacje, w których panele podążają za dziennym ruchem Słońca, ale też problemy z nieefektywnym wykorzystaniem istniejących instalacji.
Fotowoltaika nie koniecznie lubi się z branżą rolniczą
Stosowanie instalacji, które są w dużym stopniu stacjonarne i na dodatek blokują dostęp światła do powierzchni pod nimi, ma w oczach pewnej grupy odbiorców swoje minusy. Panele zajmują przestrzeń, którą można przeznaczyć na uprawy rolnicze. Co prawda powierzchnia farmy słonecznej, która zasiliłaby w prąd całą Ziemię, wcale nie byłaby taka gigantyczna.
Stacjonarna farma fotowoltaiczna.
To znacznie mniejszy obszar niż powierzchnia Polski, a w przypadku zapotrzebowania naszego kraju na energię jeszcze mniejszy niż w przypadku całego świata. Taka farma mogłaby powstać jednak na pustyni, a w mocno zurbanizowanej i eksploatowanej rolniczo przestrzeni jak Polska, trudno byłoby przekonać ludzi związanych z rolnictwem do przeznaczenia obszaru wielkości województwa pod produkcję energii ze słońca.
Dlatego rozwija się dziedzina fotowoltaiki zwana agrofotowoltaiką (Agro-PV). W jej ramach powstają farmy słoneczne, które są tak zbudowane by znacząco nie utrudniać dostępu światła słonecznego do upraw. Jednak dotychczas i te farmy miały postać konstrukcji stacjonarnych. Postanowili to zmienić pracownicy Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii Politechniki Bydgoskiej. Jak? Stosując rozwiązanie tak proste, że aż rodzi się pytanie, dlaczego nie wpadliśmy na ten pomysł wcześniej.
Mobilne panele fotowoltaiczne z Politechniki Bydgoskiej. Dwa a nawet trzy w jednym
W skrócie mobilny system agrofotowoltaiczy, który zbudowała firma Apply Engineering z Lublewa Gdańskiego, to standardowy duży (bo o rozmiarze kilkudziesięciu metrów) panel fotowoltaiczny z ogniwamy działającymi z obu stron (bifacjalne), do którego dołączono system napędowy, układy pozwalające na lokalizację GPS i zdalne sterowanie ruchem urządzenia wspierane przez kamery. Całość ma też układy do magazynowania generowanej energii.
Zaletą takiej instalacji jest możliwość jej przemieszczania na polach, które zwykle wykorzystywane są do upraw i przystosowane do poruszania się podobnego typu pojazdów. Poza tym taki panel nie zasłania uprawy na stałe, może teoretycznie podążać za Słońcem (choć obrotowy nie jest), a w razie potrzeby tymczasowo chronić wybrane fragmenty upraw przez nadmiernym nasłonecznieniem. A to jest problem coraz istotniejszy w przypadku upraw w Polsce.
Całkowita moc takiej mobilnej instalacji AGRO PV wynosi 415 kW, a koszt budowy pierwszego urządzenia wyniósł 950 tysięcy złotych. Będzie ono testowane przez pracowników Politechniki Bydgoskiej. Pierwsza prezentacja systemu miała miejsce 28 listopada w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Politechniki Bydgoskiej.
Źródło: Politechnika Bydgoska, inf. własna, fot wejsciowe: Politechnika Bydgoska/Facebook
Komentarze
7