Na PlayStation 5 zmierza też Spider-Man Remastered. Może być Twój w pakiecie za 349 złotych
Spider-Man: Miles Morales nie będzie jedynym pajęczym epizodem na konsoli PlayStation 5. Powstaje również Spider-Man Remastered.
Spider-Man Remastered to coś więcej niż podniesiona rozdzielczość
Skoro Spider-Man: Miles Morales ma być tytułem startowym PlayStation 5 to trudno dziwić się, że Sony poświęca mu coraz więcej uwagi. Ostatnio mogliśmy zobaczyć pierwszy i zarazem dość obszerny gameplay. Zbiegło się to w czasie z potwierdzeniem prac nad Spider-Man Remastered, czyli odświeżoną wersją pierwszej części serii uznawanej za jedną z najlepszych gier na Playstation 4.
Wedle zapowiedzi można spodziewać się tutaj nie tylko wyższej rozdzielczości. Spider-Man Remastered ma robić użytek ze zdecydowanie większej wydajności nowej konsoli i przynieść także lepiej wyglądające postacie z bardziej realistyczną skórą, oczami, włosami i animacjami twarzy, ulepszone oświetlenie, więcej pieszych na ulicach i pojazdów oraz możliwość rozgrywki w 60 fps. Gra zyska też obsługę dotykowego sprzężenia zwrotnego kontrolera DualSense.
Zaczynając przygodę z serią można sięgnąć po Spider-Man: Miles Morales Ultimate Edition za 349 złotych
Nie nastawiajcie się jednak, że posiadając oryginał w swojej kolekcji otrzymacie Spider-Man Remastered za darmo. Przecieki w tej sprawie potwierdzają już sklepy, także polskie.
Spider-Man: Miles Morales został wyceniony na 269 złotych. Poza tym można sięgnąć po Spider-Man: Miles Morales Ultimate Edition za 349 złotych i właśnie tutaj w pakiecie znajdzie się wspomniany Spider-Man Remastered. Przy okazji można nadmienić, że całość zajmie ponad 100 GB na dysku.
Źródło: blog.playstation
Warto zobaczyć również:
- Tak wygląda Spider-Man: Miles Morales na PlayStation 5
- To musiało się stać. Nowy Spider-Man tytułem startowym PlayStation 5
- Spider-Man wielkim hitem - wyniki sprzedaży nie pozostawiają wątpliwości
Komentarze
54Sony, jak ty pieknie potrafisz wszystko wciskać tym swoim niebieskim pelikanom za jedyne 350 cebulionów, to coś pięknego buahahahahahahahahahahahahahah