Filmuj w ultrarozdzielczości 4K fotografując - to wcale nie jest żart
Tryb seryjny kilkadziesiąt klatek na sekundę daje bardzo ciekawe możliwości
Czy wiedzieliście, że aparat taki jak Nikon 1 V1 może nakręcić wideo 4K? I choć ujęcie trwa tylko około sekundy, co pozbawia nas szans na wygodne nakręcenie w ten sposób konkurencji dla Hobbita, to przy odrobinie inwencji podczas montażu nawet te skromne wyniki dadzą rewelacyjne rezultaty. Dowodem jest ciekawy film Javiera Sombrezasa zrealizowany tym aparatem. Pokazuje on miejską podróż w czasie i przestrzeni dwojga ludzi.
Często, gdy pada określenie wideo 4K, telewizory 4K, a nawet wyższej rozdzielczości zastanawiamy się nad tym skąd wziąć odpowiednie materiały. Domowe wideo 3D mimo silnej promocji nie odniosło tak dużego sukcesu, jak przewidywano. Przynajmniej na razie. Filmy 4K zapewne za kilka lat trafią również pod strzechy, ale już teraz możemy samodzielnie spróbować sklecić ciekawe nagrania wideo w ultrarozdzielczości.
Kilka miesięcy temu opisywaliśmy, jak droga kamera cyfrowa RED Epic potrafi stawić czoła średnioformatowej lustrzance Hasselblad. Wyobraźmy sobie odwrotną sytuację i to bez ogromnych nakładów finansowych - tani aparat kontra kamera 4K. Wystarczy mieć szczęście. Mówimy tu o szczęściu dysponowania aparatem, który pozwala robić zdjęcia seryjne w tempie około 30 klatek/s.
Takie sekwencje zdjęć trwają niedługo, ale po ich połączeniu można stworzyć ciekawie wyglądające i znacznie dłuższe klipy wideo. Przykładem jest twórczość Javiera Sobremazasa, który filmował, fotografując seryjnie w rozdzielczości 3872 x 2592 piksele aparatem Nikon 1 V1 z kitowym obiektywem 10-30 mm. To dowód, że budżetowa twórczość filmowa 4K jest możliwa.
Powyższy film to przykład, że ciekawe funkcje jak superszybki tryb seryjny, za który w Nikonie odpowiada sensor Aptina, nie są implementowane jedynie dla reklamy. Z ich pomocą daje się osiągnąć sensowne rezultaty. W przypadku Nikona 1 V1 nic nie stoi na przeszkodzie, by fotografować w pełnej rozdzielczości sensora 10 Mpix.
Na przeszkodzie staje nam za to pojemność bufora aparatu. W przypadku trybu seryjnego limituje ona w bardzo dużym stopniu długość serii. Nikon 1 V1 nawet wyposażony w najszybszą kartę pamięci wykona serię zdjęć, która trwa nie dłużej niż 1-2 sekundy. A gdyby bufor był kilka razy pojemniejszy. Nie trzeba tłumaczyć, jakie to stwarza możliwości.
Zatem do dzieła. Może wasz aparat też to potrafi. Nawet jeśli jest to tryb tylko 10 czy 15 klatek/s warto spróbować.
Źródło: EOSHD
Komentarze
12Przykładowo
Karta pamięci SDXC SanDisk Extreme Pro, 64 GB, class 10, UHS-I, 95 MB/s / 90 MB/s
Rozumiem, że film 30fps 3872 x 2592 24-bit to bez kompresji wymaga strumienia ponad 800MB/s, ale chyba tam jest jakaś kompresja?
Czyżby kontroler kart był do bani?
Jak dla mnie nie jest najgorzej (np. do timelapse'ów krajobrazu 12fps to bardzo dobra ilość klatek). Jeszcze trochę i spokojnie będzie te 4K z 30fps'ami.