Sukces bezlusterkowca to dobry system obiektywów - co zatem słychać u Nikona
Nikon rozwija swój system bezlusterkowy Nikon Z. Ma już w serii trzy modele aparatów i kilkanaście obiektywów. Najnowszy z nich NIKKOR Z 58mm f/0.95 S Noct nie będzie sprzedawał się w oszałamiającej liczbie, ale dowodzi konsekwentności Nikona.
Każdy system fotograficzny zaczyna się od korpusu i podstawowego obiektywu. Wielu użytkowników lustrzanek i bezlusterkowców poprzestaje na takim tandemie, bo istotna jest dla nich wysoka jakość obrazu jaką daje korpus, ale już nie koniecznie pogoń za jego kreacją. Może zdarzyć się też tak, że fotograf ma swój styl i wystarczy mu jeden, konkretny obiektyw.
Jeśli w systemie znajdą się szkła spełniające wymagania amatorów i tych trochę bardziej zdeterminowanych użytkowników, to na pewno mamy pewien sukces. Lecz bez ciągłego rozwoju systemu obiektywowego trudno liczyć na sukces systemu fotograficznego.
Bezlusterkowce Nikon - Z 6, Z 50 i Z 7
Dlatego Nikon i jego seria 1 mimo przychylnych ocen nie osiągnęła zamierzonego celu. Oczywiście był to system z sensorem 1 cal, ale odpowiednio podany w swoim czasie mógł jeszcze bardziej zamieszać na rynku. Canonowi od dawna zarzucano, że jego bezlusterkowce APS-C z serii EOS M nie dostają odpowiedniej liczby obiektywów co czyni ten system nieatrakcyjnym.
Sony uczące się na błędach innych, postąpiło najlepiej jak się dało, czyli zachowało ten sam bagnet w przypadku bezlusterkowców z sensorami APS-C i pełnoklatkowych. W ten sposób możemy przepinać obiektywy pomiędzy aparatami i cieszyć się ich zaletami, pomijając zmianę pola widzenia wynikającą z rozmiaru sensora.
Nikon też woli jedno mocowanie obiektywowe w bezlusterkowcach
Nikon wraz z linią bezlusterkowców Z postanowił przyjąć tę samą strategię działania. Co prawda nie była ona taka pewna do premiery Nikona Z 50, ale teraz już wiemy, że mocowanie obiektywu jest takie samo jak w pełnoklatkowych bezlusterkowcach. Mamy więc podobną sytuację co w Sony - możliwość korzystania za pełnej oferty obiektywowej niezależnie od rozmiaru sensora.
A jak wygląda ona w przypadku bezlusterkowców Nikon Z. Pomijam kompatybilność z lustrzankowymi obiektywami poprzez przejściówkę FTZ. Najlepiej ofertę Nikkor Z podsumowuje powyższe zdjęcie.
Widać na nim całkiem przyzwoity zestaw obiektywów stałoogniskowych i zoomów. Jeszcze nie ma na nim wyczekiwanych teleobiektywów 70-200 f/2.8 i innych, ale plany Nikona już takie zapowiadają (na poniższej ilustracji oznaczone kolorem żółtym, na niebiesko te już dostępne).
Na zdjęciu znalazły się też dwa obiektywy Nikon Z DX, dedykowane aparatowi Nikon Z 50, ale z nim da się użyć też każdy z pokazanych obiektywów. Nawet najnowszy NIKKOR Z 58mm f/0.95 S Noct, który waży aż 2 kilogramy. W planach na razie jest tylko jeden dedykowany (i za to sporo tańszy od pełnoklatkowych odpowiedników) zoom Nikon Z DX o zakresie 18-140 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki 27-210 mm). Może to zmieni się w przyszłości.
Nikkor Z 58mm f/0.95 S Noct - jak ciężki to pewnie drogi
Ten obiektyw, to jako podkreśla Nikon, mistrz fotografowania z słabym świetle. Świadczy o tym jasność f/0,95, a także dopisek nawiązujący do słynnej niegdyś serii obiektywów Noct z mocowaniem Nikon F od tego producenta.
Równie niesamowita jak waga, jest cena Nikkor Z 58 mm f/0.95 S Noct. Wynosi ona „tylko” 39 999 złotych. I to za szkło, które nie ma systemu AF, które trzeba naostrzyć ręcznie.
Ta ostatnia czynność ma być w tym przypadku wyjątkową przyjemnością za sprawą precyzyjnego mechanizmu regulacyjnego.
Nikon w swoim Noct zastosował wszystkie swoje najlepsze technologie. Jest powłoka fluorowa, są powłoki nanokrystaliczne (eliminują problemy z flarami i odbiciami w świetle ukośnym), jest tajemnicza powłoka ARNEO (eliminuje problemy przy świetle padającym wprost na obiektyw). Na tubusie umieszczono wyświetlacz OLED, jest też dowolnie programowalny pierścień i przycisk funkcyjny. Dowolność polega na dostępie do jednej z 17 funkcji.
Źródło: Nikon
Warto zobaczyć również:
- Nikon Z 50: mały bezlusterkowiec dla tych, którym pełna klatka nie jest potrzebna
- Sony A9 II jeszcze bardziej pro bezlusterkowiec - dla fotografujących sport i reporterów
- Canon EOS M200 - czyli lepszy bezlusterkowiec dla początkującego użytkownika
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!