Samsung chce wzbogacić o nowy element gadżet znany właścicielom smartfonów Galaxy Note.
Samsung musi obecnie doprowadzić do ładu sytuację z Galaxy Note 7, którego wycofano ze sprzedaży. Wielokrotnie podkreślano jednak, że nie oznacza to końca serii Galaxy Note, w związku z czym trwają prace nad kolejnymi rozwiązaniami, także tymi dotyczącymi rysika S Pen.
Sugerują to informacje pochodzące z wniosku patentowego, jaki koreański producent zgłosił do odpowiedniego urzędu. Wynika z niech, iż kolejna wersja gadżetu doskonale znanego właścicielom smartfonów Galaxy Note może zostać wyposażona w głośnik. Trafić miałby on, co raczej nie zaskakuje, do górnej części rysika.
Oczywiście funkcjonalność takiego elementu wydaje się łatwa do przewidzenia. Skoro głośnik to odtwarzanie dźwięków. Bardziej zastanawiające może być to, w jakich konkretnie sytuacjach głośnik mógłby się tutaj przydać. Przychodzą Wam do głowy jakieś pomysły?
Źródło: phonearena, tech.firstpost
Komentarze
5Z tego co jest napisane w zrodlach przesuneliby po prostu glosnik z miejsca obok rysika na koncowke rysika. Po wyjeciu rysika glosnik i tak by nie dzialal (zeby dzialal musialby miec baterie i uklad odbierajacy przesylane sygnaly z telefonu). Po wyjeciu rysika dzwiek bylby odtwarzany przez drugi glosnik w "dziurze" po rysiku.
Osobiscie nie wiem czy to ma sens - zamiast jednego glosnika potrzeba dwoch (w rysiku i otworze rysika), poza tym zwieksza to wage rysika, koszty itd. - praktycznej korzysci nie wiedze zadnej... Pozyjemy, zobczymy...
wszystkie inne pomysły są bez sensu gdyż można je zrealizować głośnikiem fona, ale to też można zrobić montując "klikający" przycisk
limes_inferior nie jest potrzebny żaden głośnik w otworze po rysiku skoro fon ma już głośnik, bez sensu jest jego powielanie
smali kiedyś można było kupić rysik Samsunga z Bluetooth do Note bodaj 3 w którym był głośniczek i mikrofon i dzięki któremu mogłeś prowadzić rozmowy nie wyciągając fona, było to grubości zwykłego długopisu, nawet chciałem kupić, niestety rysik nie działał na innych ekranach, szkoda też że nie można było nim pisać, przypominają mnie się długopisy z kilkoma wkładami, mogli to zastosować, wtedy byłoby to bardziej uniwersalne i przydatne