Nowy Xbox jest w drodze – potwierdzają to oficjalne dokumenty Microsoftu, które wyciekły w toku sporu, jaki amerykański gigant toczy z Federalną Komisją Handlu. Poznaliśmy nie tylko szczegóły, ale nawet wygląd konsoli.
To, że nowy Xbox nadciąga, nie oznacza jeszcze nowej generacji – na to poczekamy jeszcze prawdopodobnie pięć lat. W rzeczywistości jest tutaj mowa o odświeżonej wersji konsoli Xbox Series X – Brooklin to jej nazwa kodowa.
Nowy Xbox Series X – bez napędu
Konsola w odświeżonej wersji nie zaoferuje większej wydajności. W dokumentach mowa jest za to o „szybszym Wi-Fi” (a chodzi konkretnie o łączność w standardzie Wi-Fi 6E), „obniżonym zużyciu energii” (o około 15 proc. podczas pracy i 20 proc. w trybie czuwania), porcie USB na froncie oraz zwiększonej przestrzeni dyskowej (do 2 TB).
Zmieni się również wygląd – zamiast kanciastego prostopadłościanu otrzymamy walec. Najważniejszą różnicą jest jednak brak czytnika płyt Blu-ray – urządzenie będzie więc przeznaczone wyłącznie do grania w cyfrowe produkcje.
Będzie też nowy kontroler do Xboksa
Wraz z odświeżoną konsolą zadebiutować ma również nowy kontroler o nazwie Sebile. Urządzenie będzie bazować na aktualnym padzie, ale otrzyma dodatkowo system haptyczny i akcelerometr, a przyciski mają być cichsze niż obecnie.
Jeśli Microsoft nie zmieni swoich planów, to nowe urządzenia pojawią się na rynku w 2024 roku. Konsola ma kosztować 499 dolarów, a pad – 70 dolarów bez centa.
Źródło: The Verge, Windows Central. Foto: Resetera
Komentarze
7