Prezydent USA twierdzi, że wytwórnia Sony Pictures nie powinna ulec żądaniom koreańskich cyberprzestępców.
foto: REUTERS/Kevin Lamarque
Firma Sony Pictures ostatecznie została zmuszona do ugięcia się i spełnienia życzenia cyberprzestępców – słowem: do rezygnacji z kinowej premiery filmu The Interview (Wywiad ze Słońcem Narodu), która miała odbyć się 25 grudnia bieżącego roku. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama powiedział podczas ostatniej konferencji prasowej, że jego zdaniem wytwórnia popełniła duży błąd i że żałuje, iż nie porozmawiali z nim przed podjęciem tej decyzji.
Przypomnijmy, że grupa cyberprzestępców, ukrywająca się pod nazwą GOP (Guardians of Peace), włamała się do systemów Sony pod koniec listopada i wykradła dane personalne pracowników oraz materiały pochodzące z najnowszych (także przedpremierowych) filmów. Część zebranych w ten sposób plików została udostępniona w sieci, a hakerzy zagrozili, że będzie tego więcej, jeśli film The Interview ukaże się w kinach. Firma Sony Pictures przed kilkoma dniami potwierdziła, że do grudniowej premiery nie dojdzie.
Prezydent Obama podczas konferencji prasowej powiedział, że ruch Sony Pictures może negatywnie wpłynąć na sytuację w państwie. – „Nie możemy mieć społeczności, w której jakiś dyktator skądś tam może nałożyć cenzurę tutaj. Bo jeśli ktokolwiek jest w stanie zastraszyć ludzi z powodu premiery satyrycznego filmu, wyobraźcie sobie co może się stać w przypadku filmu dokumentalnego lub wiadomości, która im się nie spodoba”.
foto: REUTERS/Mario Anzuoni
Firma Sony twierdzi jednak, że nie miała wyjścia. Mało tego – mówi, że nie była to tylko jej decyzja, ale kin na terenie Stanów Zjednoczonych, które w obawie o bezpieczeństwo swoje i swojej widowni odmówiło wyświetlania filmu The Interview. Jednocześnie dyrektor generalny Michael Lynton podkreślił, że Sony nadal szuka alternatywnych platform dystrybucyjnych, twierdząc: „Zawsze chcieliśmy, aby amerykańska publiczność zobaczyła ten film”.
foto: REUTERS/Kevork Djansezian
A co na to wszystko druga strona? W zwycięskim liście do kierownictwa grupa GOP napisała, że Sony Pictures zachowało się „bardzo mądrze”. Dodatkowo jednak domaga się od wytwórni, by „film nigdy nie został wydany, rozpowszechniany czy udostępniany w jakikolwiek formie, na przykład DVD czy pirackiej”, a wszystkie materiały związane z The Interview, łącznie ze zwiastunami mają zostać natychmiast skasowane. Co jeśli Sony się nie zastosuje? „Mamy jeszcze dużo prywatnych i poufnych danych” – dodają cyberprzestępcy.
Źródło: Neowin, Reuters, inf. własna
Komentarze
29O ironio...
ehh.
Poza tym, osobiście po obejrzeniu trailera mam wrażenie, że jest tam użyta tona kiczowatego humoru, reżyserii i gry aktorskiej połączonej z dialogami, przy których bym zaliczał multi-facepalm z westchnięciem "not funny".
Film IMO już przeszedł do historii, a ciekawe jaj jego losy się dalej potoczą. No chyba, że pan Obama w ramach obrony twórców filmu i domysłu o koreańskich złożach ropy naftowej wyśle wojska...
Śmiesznie by było czytać to później w podręcznikach- wojna rozpętana przez pewien film komediowy...
Zrob toa moze dostaniesz choc 1 punkt ze 100. Na razie jestes zerem.
Jak nie przestanie rapować to siłą zdejmą mu ten łańcuch i założą kaganiec...
Jedyne o co chodzi w tym zamieszaniu, to kontrola internetu
https://www.youtube.com/watch?v=7BVdic2XNTE