Osoby czekające na premierę gogli Oculus Rift powinny się uzbroić w cierpliwość. I to jest dobra wiadomość.
foto: Sergey Galyonkin / Forbes
Oculus Rift to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier w światku elektronicznej rozrywki. Wygląda na to, że na rynkowy debiut tych gogli rzeczywistości wirtualnej jeszcze trochę poczekamy. I to jest dobra wiadomość.
Założyciel firmy Oculus i główny projektant gogli Rift – Palmer Luckey – powiedział jakiś czas temu, że coś musi pójść „bardzo źle”, aby nie doszło do premiery w 2015 roku. Tymczasem nadal nie znamy daty rynkowego debiutu. Czy coś zatem rzeczywiście poszło „bardzo źle”? Okazuje się, że wcale nie. Mimo to osoby czekające na premierę powinny uzbroić się w cierpliwość – ta nie nastąpi bowiem raczej w tym roku.
„Powiedziałem to, zanim zdecydowaliśmy się na poważne zmiany i rozszerzyliśmy naszą wizję dotyczącą tego produktu” – wyjaśnił Luckey podczas przemowy na SXSW. – „Nasza współpraca z Facebookiem pozwoliła nam zrobić wiele rzeczy, których wcześniej nie bylibyśmy w stanie dokonać. Mówię tu chociażby o zatrudnieniu 300 osób do pracy nad tym, by Rift ukazał się tak szybko jak to możliwe i oferował taką jakość, jaką byśmy chcieli”.
Luckey przyznał, że nie jest w stanie podać konkretnej albo chociaż przybliżonej daty premiery. Dodał też, że jak najszybszy debiut wcale nie jest priorytetem firmy. Owszem, ekipa chce wypuścić swoje gogle w miarę szybko, ale jednocześnie nie zamierza iść na jakiekolwiek kompromisy w celu przyspieszenia premiery. To chyba dobrze, prawda?
Źródło: GameSpot
Komentarze
202) Problem leży w tym, że wielu z nas, którzy myśleliby o takiej zabawce nosi okulary. W soczewkach praca przy monitorze bardzo męczy moje oczy, więc odpada, a bez okularów to jest problem
Rozwiązaniem byłyby indywidualnie dopasowywane soczewki w Occulusach, ale to podniosłoby koszt. No i co, jeśli wada się powiększy?
3) W demach jest okej - wszystko jest krótko i nie ma problemu z reakcją organizmu. Jednak dłuższe granie rozwali błędnik.
Podejrzewam, że konkurencja szybciej wyda swoje google VR i to z o wiele lepszą specyfikacją. Zamiast wydawać w wersji Dev1, teraz Dev2, mogli zwyczajnie wypuszczać te modele w szerszej produkcji. Wyrobiliby markę, klient by sie przyzwyczaił do produktu, a teraz? Według mnie nie wydadzą tych googli, a jeśli tak, to będzie to już za późno, bo konkurencja już będzie na rynku.