Ministerstwo Cyfryzacji otworzyło sklep internetowy. Sprzedaje oprogramowanie
Ministerstwo Cyfryzacji załatwiło całej administracji państwowej podstawowe narzędzie pracy. Jest w chmurze i ma przekonać samorządy do zakupów centralnie planowanych.
Ministerstwo Cyfryzacji rozpoczęło wspieranie administracji państwowej usługami chmurowymi. Na pierwszy ogień trafiło podstawowe narzędzie pracy każdego biurokraty. Ma logo Microsoftu i pomaga pisać, liczyć, rysować oraz obsługiwać pocztę. Mowa o pakiecie Office 365.
Pakiet Office 365 dla administracji publicznej
Pakiet Office 365 stał się dostępny na kliknięcie dla wszystkich jednostek administracji publicznej. Za pośrednictwem Centrum Obsługi Administracji Rządowej (COAR) pobrać go może każdy samorząd, ale także publiczne uczelnie i instytucje kultury.
Przypomina to zakupy w sklepie internetowym. W COAR pakiet Office 356 oferuje trzech dostawców, którzy odpowiadają na zamówienie złożone przez konkretną jednostkę rządową. Kupującemu pozostaje wybranie najkorzystniejszych warunków cenowych.
Administracja publiczna w chmurze
To proste rozwiązanie chmurowe zmienia przede wszystkim sposób dostarczania pakietu Office 365 pracownikom administracji publicznej. Poszczególne jednostki administracyjne nie muszą bowiem organizować przetargu.
– Do tej pory każda jednostka przygotowywała i przeprowadzała samodzielnie postępowanie na zakup pakietu biurowego. To bardzo nieefektywne, dlatego postanowiliśmy to zmienić. .– wyjaśnia Janusz Cieszyński, Minister Cyfryzacji.
Pakiet Office 365 zagościł w COAR nie bez powodu. Dotychczas z systemu korzystało zaledwie kilkadziesiąt instytucji. Popularne oprogramowanie ma sprawić, że do systemu zamówień centralnych przekona się pozostałe kilka tysięcy jednostek administracji publicznej.
Jest to konieczne, ponieważ COAR ma w przyszłości służyć także innym usługom chmurowym. Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada udostępnianie w ten sposób istotnych rozwiązań infrastrukturalnych. Niewykluczone, że w ten sposób będą też realizowane wszelkie zakupy administracji publicznej.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji
Komentarze
7przypomina "gospodarka centralnie planowana" z zamierzchłych czasów PRL, no ale może rząd dąży do tego....
co prowadzić będzie do niesamowitych przestojów w zamówieniach. Pomijając nawet fakt, że każde takie zamówienie będzie się kończyło przetargiem w formule unijnej (minimum 3 miesiące na samo formalne przeprowadzenie postępowania), to albo zostaną zawężone możliwości wyboru produktów/usług albo wszystko będzie puszczane za pomocą przetargu nieograniczonego, gdzie 60% to cena. Do lamusa odejdą wszelkie dialogi techniczne, przetargi ograniczone itp.