Powielanie istniejącego pomysłu czy jednak coś całkiem nowego?
Kłopoty finansowe Olympusa zmaterializowały się niedawno w formie decyzji o zaprzestaniu produkcji prostych kompaktów cyfrowych. Problemy nie przeszkadzają jednak w poszukiwaniu innych metod przekucia własnej myśli technicznej na pieniądze. Jedną z nich mogą być Olympusowe okulary z aparatem cyfrowym i wyświetlaczem, które wcale nie muszą być dokładną kopią Google Glass.
O Google Glass na Benchmarku napisaliśmy już całkiem sporo. Niektórym z was pomysł Google się podoba, inni uważają go za kolejny krok ku postępującej inwigilacji internautów, jak wypadałoby nazwać wszystkich użytkowników urządzeń podłączonych do sieci. Trudno jednak zaprzeczyć, że aparat cyfrowy lub kamera zintegrowana z okularami daje wiele nowych możliwości rejestrowania rzeczywistości.
Schematy zawarte we wniosku patentowym.
Gdyby odrzucić pierwiastek związany z kontrolą ze strony operatora usług to aparaty i kamery nagłowne są ciekawym i wartym rozwijania pomysłem. Nawet, jeśli nie będą w pełni niezależne jak Google Glass. Zresztą ta niezależność okupiona jest problemami z zapewnieniem odpowiedniej ilości energii.
Olympus na swoje okulary otrzymał patent w maju bieżącego roku. Szczegółów nie znamy, być może jest to rozwinięcie projektu MEG4.0, który zaprezentowano niespełna rok temu. Są to okulary, które służą, jako zdalny wizjer i aparat dla smartfona. Komunikacja odbywa się dzięki technologii Bluetooth. Olympus ma na koncie także patent na przypominający monokl wizjer dla aparatów cyfrowych.
Tak wyglądają okulary Olympus MEG4.0 zaprezentowane w lipcu 2012 roku.
Jednak podkreślamy, nie mamy pewności, co do szczegółów patentu. Niemniej Olympus, który jest przecież potentatem w branży medycznego obrazowania, nie będzie raczej wymyślał bezwartościowej zabawki.
Pozostaje nam liczyć na to, że patent Olympusa przybierze bardziej realnych kształtów o jeszcze lepszych parametrach niż prototyp MEG4.0. Kilka lat temu Nikon prezentował zdalny wizjer Media Port UP300x, ale na tym się zakończyło.
Źródło: photorumors.com, Olympus
Komentarze
7