Jedna z najgłośniejszych afer 2014 roku w światku technologicznym i rozrywkowym będzie miała swój finał w sądzie.
Pamiętacie The Fappening? To nazwa paczki (a zarazem afery) udostępnionej w 2014 roku, w której pojawiły się wykradzione prywatne zdjęcia gwiazd, których konta na Apple iCloud zostały zhakowane. Znaleziono winnego.
Do bycia autorem wycieku przyznał się 36-letni mieszkaniec Lancaster w Pensylwanii – Ryan Collins. Według oficjalnych informacji Amerykanin w 2014 roku uzyskał dostęp do ponad 100 kont celebrytek w usługach chmurowych Apple i Google – między innymi Jennifer Lawrence, Scarlett Johansson, Kim Kardashian, Hillary Duff i Kate Upton.
Choć Collins przyznał się do winy, władze wciąż nie mają stuprocentowych dowodów łączących go z samym wyciekiem. Amerykanin przyznał się do zhakowania kont, ale nie do udostępnienia zdjęć w sieci. Możliwe więc, że winnych jest więcej.
Jak Collins to w ogóle zrobił? Według oficjalnych dokumentów najpierw wysyłał wiadomość e-mail do ofiary, podając się za Google lub Apple. Prosił w nim o podanie loginu i hasła. Celebrytki, które dały się na to nabrać, dawały w rzeczywistości pełny dostęp do swoich galerii.
Co grozi Amerykaninowi? Teoretycznie do pięciu lat więzienia. Mówi się jednak, że zalecany będzie wyrok 18 miesięcy pozbawienia wolności.
Źródło: Mashable, Neowin. Foto: Van Tine Dennis/SIPA USA/Associated Press
Komentarze
20Nie jest powiedziane ze w ogole to jego zasługa była.
Amerykanie to idzioci, potrafią sami skazać się na wyrok więzienia żeby tylko mieć swoje 5 min
to one powinny iść siedzieć, miały ekstra reklamę i wcale bym się nie zdziwił jakby doprowadziły do przecieku, a głupi aby miał swoje 5 min się sam znalazł
Tu administracja benchmark podaj mi swoje hasło i maila w komentarzu podemną, a wy byście wypisali wszystko a potem wielkie zdziwienie że was zhackowali....
Przecież to ten sam poziom.