Lądownik zamilkł 15 listopada 2014 roku
Lądownik Philae, którego misja w listopadzie 2014 roku elektryzowała świat nauki i miłośników astronomii, 13 czerwca o godzinie 22:28, po siedmiu miesiącach braku kontaktu z Ziemią, nawiązał łączność z centrum ESA w Darmstadt. Pierwsze połączenie trwało 85 sekund.
Przypomnijmy, że w wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności i problemów sprzętowych, Philae choć swoją pierwszą część misji wykonał wzorowo, utracił kontakt z Ziemią po 60 godzinach od lądowania. Po czterech miesiącach od tego wydarzenia ESA uruchomiła na sondzie Rosetta moduł łączności z Philae, który nasłuchiwał ewentualnych sygnałów z powierzchni komety.
Obecnie wiemy, że Philae dysponuje mocą 24 W, która powinna wystarczyć do przeprowadzenia niektórych eksperymentów. A zważywszy na fakt iż kometa jest teraz już bardzo aktywna, a ta aktywność zaskakuje badaczy, wsparcie Philae jest bardzo pożądane. Temperatura urządzenia wynosi około -35 stopni C.
Wiemy także, że Philae budził się już kilkakrotnie z hibernacji i zbierał dane w okresie pomiędzy 15 listopada 2014 roku i 13 czerwca 2015 roku. Naukowcy odebrali część z tych danych, a teraz czekają na kolejny kontakt, by pobrać kolejną ich porcję (w pamięci znajduje się 8000 pakietów danych).
Kometa 5 czerwca 2015 roku
Choć entuzjazm związany z nawiązaniem ponownego kontaktu z Philae jest ogromny, trudno jeszcze wyrokować co do przyszłości lądownika na powierzchni komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko.
Źródło: ESA
Komentarze
2