Superszybkie kamery wideo doskonale pokazują piękno groźnych zjawisk jakimi są wyładowania atmosferyczne.
Technologie superszybkiej rejestracji obrazu w połączeniu z cyfrowymi kamerami dają nam szansę obserwowania zjawisk naturalnych w ich pełnej glorii. Tym razem polecamy wam film Transient, który jest opowieścią o burzach i piorunach. Nakręcony z pomocą kamery Phantom Flex4K w rozdzielczości 4K przy 1000 kl/s.
Takie tempo rejestracji oferują też aparaty Sony (nie tylko), jednak nie jest to jeszcze tak dobra jakość jak w przypadku kamery Phantom. Dużą przeszkoda oprócz rozdzielczości jest też dynamika podczas filmowania, której w aparatach jeszcze brakuje.
Film Transient stworzył Dustin Farell, który przez miesiąc podróżował po Arizonie (i okolicach) polując na efektowne zjawiska burzowe. W trakcie swojej wędrówki przebył około 32 tysięcy kilometrów (takie to było polowanie). Czasem przez kilka dni nie działo się nic wartego uwagi, to znowu musiał gnać na złamanie karku by zdążyć uchwycić niezwykłe zjawiska. Tak zebrał 10 terabajtów materiału, z którego ulepił 3 minutowe wideo.
Na filmie możemy zobaczyć w zwolnionym tempie jak powstaje piorun, jak rozprzestrzenia się, szukając odpowiedniego miejsca do uderzenia. Widzimy też wyładowania zachodzące w chmurach, wyładowania nocne, ale też te za dnia. Przez sporą część filmu możemy podziwiać też w pokazane w przyśpieszonym tempie zmieniające się twory chmurowe. Wszystkiemu towarzyszy bardzo atrakcyjna kolorystyka, która dowodzi jak barwna potrafi być natura.
Źródło: Vimeo
Komentarze
14Z ciekawości sprawdziłem rozmiar i cenę tego urządzenia.. no kamerka sportowa to to nie jest, ale jako rejestrator w samochodzie może by się zmieściła :)