Najnowsze doniesienia ponownie wywołują duże zamieszanie i znów stawiają Microsoft w kiepskim świetle.
W ostatnich tygodniach nieco ucichła atmosfera wokół konsol nowej generacji. Taka sytuacja nie trwała jednak długo, ponieważ najnowsze doniesienia ponownie wywołują duże zamieszanie i znów stawiają Microsoft w kiepskim świetle.
Przy okazji informowania Was o dacie premiery PlayStation 4 w Japonii (dopiero w lutym przyszłego roku) przytoczyliśmy dość kontrowersyjne słowa Adriana Chmielarza. Przypomnijmy, że stwierdził on, iż konsola japońskiego producenta jest o około 50% wydajniejsza od konkurenta przygotowanego przez Microsoft. Z racji tego, że nie padły tutaj żadne konkrety mało kto potraktował to poważnie, tym bardziej, że nikt inny podobnych słów nie potwierdzał. Aż do teraz.
Jeden z zachodnich serwisów zdradził kulisy rozmów ze swoimi informatorami, którzy to biorą udział w tworzeniu gier na obydwie platformy. Okazuje się, że twierdzą oni dokładnie to samo, co wcześniej sugerował Adrian Chmielarz.
"Nasze źródła potwierdzają, że odczyt z pamięci PS4 jest o około 40-50% szybszy niż w przypadku Xbox One, a ALU w konsoli Japończyków jest wydajniejsze o 50%. Bez optymalizacji build można uruchomić na PS4 w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli przy 30 klatkach na sekundę. W przypadku Xbox One będzie działać on już w rozdzielczości 1600 x 900 pikseli przy około 20 klatkach na sekundę. Można wprawdzie wykorzystać tutaj SRAM, ale na chwilę obecną jest to trudne."
Jak widać, z pozoru bardzo podobna specyfikacja obydwu platform nie jest wcale taka identyczna, a drobne różnice mają dość spore konsekwencje. Pytanie tylko, jak sytuacja ta się rozwinie. Być może Microsoft wpadnie na jakiś kolejny genialny plan i zmniejszy różnicę w mocy obydwu platform. Nawet jeśli tak się nie stanie, to i tak nie wiadomo, czy gry na PlayStation 4 wyglądać będą ładniej. To już pytanie do producentów.
Źródło: edge-online
Komentarze
47Tyle ode mnie, możecie minusować :)
Ja stwierdzam nawet, że na chwilę obecną nie trzeba zmieniać karty co 2 lata, żeby pograć na wysokich detalach, ale nie o to mi chodzi.
>>Może statystycznie konsole są dla osób o jakich piszesz, ale np. w moim otoczeniu wszyscy ich posiadacze co najmniej dobrze znają się na komputerach. Na tyle dobrze, że potrafią sobie samemu złożyć desktopa.
"I tak komputer jest najlepszym rozwiązaniem do gier na te czasy" - jakich gier i jakie czasy? Jeżeli na te czasy to mam inne zdanie.
pozdrawiam bezgłośny
“It depends what you’re doing. GPU, like 40 per cent more powerful. DDR5 is basically 50 per cent more powerful than DDR3, but the memory write is bigger on Xbox One so it depends on what you’re doing.”
Pytanie dla bardziej znających się w temacie. W tym problem? Czy GPU XBOX został zmieniony? Specyfikacja Xbox jest dość rozmyta i zmieniała się, wiec nie wiem czy to ostateczna.
Mocniejsze o 50%? Czyli jesli na PS3 moge zastosowac nacisk 150kg,a na XO tylko 100kg? A to kicha...
BTW-bedzie roznica w plynnosci i rozdzielczosci,reszta wsio pojdzie to samo
Za pewne i tak w wiekszosci beda to gry ktore wyjda i na X-ONE i PS4, wiec zrownaja sie ze slabsza i tyle.
Ale zobaczymy w praniu, na razie to czyste przechwalanie sie jak to zawsze mialo miejsce ;]