Polacy coraz częściej instalują panele fotowoltaiczne. Polski startup Panel Wiatrowy opracował tymczasem równie ciekawą propozycję dla osób, które chciałyby się przerzucić na „zieloną energię”. To płot, będący równocześnie mini-elektrownią wiatrową.
Polski płot wiatrowy – stoi i generuje zieloną energię
Zaprojektowany przez Polaków płot jest w rzeczywistości układem turbin wiatrowych. Jego cechami charakterystycznymi mają być zaś: wysoka efektywność (nawet przy niewielkim wietrze), wysoka żywotność i uniwersalność zastosowań. Co się ma wydajności, 10 metrów ogrodzenia pozwoli na wygenerowanie do 1 kW energii.
Stosunek ceny do oferowanej mocy taki płot ma mniej więcej na poziomie aktualnych instalacji fotowoltaicznych. Według projektantów pozwoli to na zwrot z inwestycji w ciągu 7 lat, a tymczasem żywotność szacowana jest aż na 50 lat. Ewentualne naprawy mają zaś być proste i niedrogie.
Cichy, bezpieczny i skalowalny – taki jest polski płot wiatrowy
Ponadto płot wiatrowy jest cichy oraz bezpieczny – zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Żadnym problemem nie będzie też skalowanie (wysokość może wynosić od 1 do 4 metrów, a szerokość jest dowolna). Dzięki temu tego typu ogrodzenie będzie można zastosować zarówno wokół prywatnych domów, jak i w instalacjach wielkopowierzchniowych.
Źródło: Panel Wiatrowy
Komentarze
21Wszyscy rozbijaja sie o ten sam problem - moment obrotowy. Jest tak znikomy, ze ciezko zapewnic dzialanie sensownego generatora. "Do 1kW z 10m ogrodzenia" to sciema absolutna, no chyba ze przy huraganie. Drugim problemem jest brak bezwladnosci - delikatne podmuchy wiatru powoduja skoki generowanego napiecia.
Nie widzialem jeszcze ani jednej wersji, ktora by weszla do powszechnej produkcji i uzytku. Po prostu o wiele lepiej postawic turbine w polu niz bawic sie z tymi sciankami.
Fajne ale jednak paneli nie zastapi.
Fajnie jest mieć działkę i mały domek otoczony takim płotem dającym energię...
I to energię niezależnie od słońca...
Praktyka wygląda tak. Kupuję instalację fotowoltaniczną za 10tys. zł. Równolegle kupuję instalację z wiatrakiem, sprawdzoną, generującą prąd już od niskich (relatywnie) prędkości wiatru, co nie jest sprawą ani prostą, ani oczywistą. Też kupuję taką za 10tys. zł.
Rezutat potwierdzony w praktyce, pooglądaj sobie odpowiednich ludzi choćby na YouTube. Z instalacji z wiatrakiem uzyskuję ok. 1/4 - 1/5 energii, którą pozyskuję z instalacji foto. ciekawe prawda?
a taki płot? nie sądzę by dysponował mocą czy sprawnością porównywalną z dedykowanym wiatrakiem 3 łopatowym z osią poziomą, ustawionym tak wysoko na ile pozwalają przepisy prawa. a te są wyjątkowo głupie i destruktywne. są też wiatraki z osią pionową tak jak w tym płocie, ale ich sprawność jest jeszcze niższa. tak jak na tej fotografii, taki płotek będzie bardzo skuteczną ochroną altany przed wiatrem, a troszkę prądu zrobi niejako przy okazji.
Więc @Wojtku nie wypisuj tu takich bzdur, jak cena i moc porównywalna z fotowoltaniką, bo się kompletnie mijasz z faktami. Wiatrak w warunkach indywidualnych może robić za uzupełniające źródło energii, co jest jak najbardziej słuszne. jednak jako główne źródło jest to ekonomiczna klapa.
Choć raz coś im się udało. Szkoda tylko że ta nasza elektrownia, która miała powstać to był jeden wielki skok na kasę!!