![](http://cdn.benchmark.pl/thumbs/uploads/article/97247/MODERNICON/cd1f168c75397e7f2406394a180a2ab39cfe93b9.jpg/320x0x1.jpg)
Samsung chciał być jak Apple. Coś poszło nie tak, szczególnie w Galaxy S25 Ultra
Samsung wprowadził opcję ładowania magnetycznego, która działa prawie jak MagSafe w iPhone. Okazuje się jednak, że "prawie robi wielką różnicę". Użytkownicy zgłaszają problemy.
Niedawno Samsung zaprezentował nową serię flagowych smartfonów Galaxy S25. Wśród zmian jedna mogła umknąć wielu obserwatorom. Chodzi o wsparcie dla standardu ładowania bezprzewodowego Qi2. W teorii oznacza to możliwości podobne do najnowszych iPhone z MagSafe. Aby użyć magnetycznej ładowarki ze smartfonem Samsunga musimy natomiast wyposażyć się w pewien dodatek. A z nim, jak się okazało po wejściu do sprzedaży, jest kilka problemów.
“Magnetyczne” etui do Samsunga Galaxy S25 nie sprostało oczekiwaniom
Samsung wprowadził funkcję, którą możemy określić jako “Qi2 Ready”. Istotnie, ich najnowsze telefony obsługują tę technologię, nie posiadają jednak specjalnych magnesów. Te są w końcu niezbędne do prawidłowego korzystania z magnetycznej ładowarki, power banku, czy innych akcesoriów. Być może taka opcja pojawi się w kolejnych modelach Samsunga. Obecnie właściciele Galaxy S25 muszą jednak wykorzystać dedykowane etui Qi2, aby ładowanie bezprzewodowe działało jak należy.
Użytkownicy Samsunga Galaxy S25 wyrażają jednak niezadowolenie z nowego magnetycznego etui. Aby umożliwić funkcję ładowania bezprzewodowego Qi2, Samsung wprowadził przezroczysty case z wbudowanymi magnesami. Brak innych opcji kolorystycznych oraz widoczność magnesów w przezroczystym etui budzą krytykę. Użytkownicy oczekują bardziej estetycznych i różnorodnych rozwiązań, które nie tylko zapewnią funkcjonalność, ale również atrakcyjny wygląd urządzenia. Możemy natomiast zakładać, że w przyszłości pojawią się kolejne akcesoria wspierające Qi2.
Niestety, część osób narzeka na problem z założeniem i zdjęciem etui. Samsung odpowiada im jednak, a wyjaśnienie wydaje się całkiem logiczne. Etui jest ultracienkie i aby dobrze chroniło urządzenie, musi do niego ściśle przylegać. Tylko wtedy możliwe jest także poprawne działanie funkcji ładowania bezprzewodowego Qi2.
Problem z korzystaniem z rysika S-Pen podczas korzystania z magnetycznych akcesoriów
To nie koniec problemów. Posiadacze Galaxy S25 Ultra z rysikiem S Pen twierdzą, że podczas używania telefonu w etui Qi2 pojawiają się zakłócenia. Gdy korzystamy z rysika w pobliżu magnetycznych akcesoriów, rysowanie, pisanie i funkcje Air Command wydawanych w powietrzu działają niedokładnie. Potwierdzają to zresztą testy redaktorów Android Authority.
Koreański producent potwierdza, że bliskość magnesów zakłóca działanie rysika S Pen już od wielu lat. Problem pojawił się już w przypadku rysika w Galaxy Note 8. W obecnej generacji Galaxy S25 Ultra Samsung zrezygnował zresztą z łączności Bluetooth w rysiku S Pen, przez co i tak straciliśmy już jedną funkcję (komendy wydawane w powietrzu - Air Actions).
Warto zaznaczyć, że problem z działaniem rysika pojawia się w przypadku użycia magnetycznych akcesoriów (powerbank, ładowarka). Samo umieszczenie Galaxy S25 Ultra w etui ”Qi2 Ready” nie powinno powodować problemów.
Komentarze
1"Coś poszło nie tak,"
W wielu artykułach na tym portalu coś idzie nie tak, bo są puste, płytkie, miałkie i niczego nie wnoszą poza stratą czasu i prądu.