Eksploracja Marsa ponad podziałami w Europie. Rosja szykuje rakietę dla misji ExoMars 2022
Misja ExoMars 2022, w której skład wchodzi łazik ESA Rosalind Franklin oraz rosyjski lądownik Kozaczok, zbliża się miejmy nadzieję do pomyślnego początku fazy kosmicznej. Gotowa jest już rakieta Proton-M, dzięki której to wszystko się rozpocznie
Ostatnio doniesienia prasowe nawet w serwisach nie związanych bezpośrednio z polityką, gospodarką i życiem codziennym, obfitują w informacje na temat napiętej sytuacji na terenie Ukrainy. Z tego też powodu w Polsce premier wprowadził podwyższony stopień alarmowy.
Być może kiedyś i w kosmosie takie poważne tarcia się pojawią, ale na razie przy jego eksploracji najlepiej współpracować. Owszem nie każdemu to w smak, niektórzy wolą czasy wyścigu kosmicznego, czego przykładem jest samodzielność Chin w budowaniu swojej własnej stacji kosmicznej. W tym roku zostanie ona ukończona, a na tym nie koniec ambicji tego państwa.
ExoMars 2022 to następny duży krok w eksploracji Marsa
Spójrzmy się jednak dużo dalej niż na orbitę Ziemi, a nawet Księżyca. Eksploracja Marsa choć realizowana czasem samodzielnie przez agencje kosmiczne różnych państw jest działaniem pokojowym ponad wszelkimi podziałami. I całe szczęście, bo niedługo szykuje się start misji ExoMars 2022, a jej powodzenie zależy od dobrych stosunków pomiędzy Rosją, a resztą Europy. Tutaj nic nie wskazuje, by miało cokolwiek się popsuć we współpracy Roskosmos i ESA, która nie ogranicza się tylko do misji ExoMars 2022.
To dla przypomnienia wspólny lot rosyjskiego lądownika marsjańskiego Kozaczok oraz łazika ESA Rosalind Franklin. Misja miała rozpocząć się już dwa lata temu, ale opóźniono start z kilku powodów. Dla zwolenników teorii spiskowych może być nim pandemia, która przecież nie wyhamowała misji Perseverance, dla tych, którzy wiedzą, że Mars potrafi być pechowy, powodem był niedostateczny jeszcze stan gotowości misji.
Łazik przypomina pojazdy wysłane na Marsa przez NASA w 2004 roku, jednak dysponuje kilkoma oryginalnymi rozwiązaniami, które mocno go odróżniają od Spirit i Opportunity. Dotyczą one między innymi mechanizmu napędowego, a także pobierania próbek do czego Rosalind Franklin ma specjalne wiertło
Dodatkowe dwa lata ESA wykorzystała na dodatkowe testy systemu lądowania, w tym spadochronów, a także dopracowanie samego łazika Rosalind Franklin. Jednym z kluczowych momentów już na Marsie będzie etap rozłączenia się łazika z lądownikiem i rozpoczęcie samodzielnej pracy.
Ten etap zależy od przygotowanego w polskim oddziale firmy Sener złącza, które najpierw pozwoli naładować się akumulatorom łazika, a potem delikatnie się rozłączy, by łazik mógł po rampie zjechać na powierzchnię Czerwonej Planety.
Start misji ExoMars 2022 jesienią 2022 roku
Zanim jednak tym wszystkim będziemy się emocjonować w czerwcu 2023 roku, czeka nas start samej misji. Okno startowe rozpoczyna się 20 września i trwa do 1 października 2022 roku. Choć to dopiero jesienią już, teraz gotowa jest rakieta Proton-M, która wyniesie misję w kosmos.
Wyprodukowano ją w Centrum Kosmicznym Kruniczewa zarządzanym przez Roskosmos. To tam powstały najważniejsze duże komponenty radzieckich, a potem rosyjskich pojazdów. Rakieta trafiła już na kosmodrom Bajkonur, a na początku marca dołączy do niej górny człon Bryza-M z przedziałem towarowym. Pozostanie tylko czekać na cenny ładunek.
Co to jest Proton-M i Bryza-M?
Proton-M to rosyjska rakieta dużego udźwigu, która może mieć 3 lub 4 człony. Na niską orbitę wokółziemską jest w stanie wynieść ważący 23 tony ładunek, a na orbitę geostacjonarną ładunek o wadze 5,6 tony. Porównywalnym typem rakiety jest Ariane 5, która niedawno wyniosła w kosmos teleskop Webb.
Protoplastą Proton-M jest rakieta Proton i Proton K, które były używane w latach 1965 - 2012. Pierwszy lot Proton M miał miejsce w 2001 roku. Konstrukcjami bardzo podobnymi do Protonów są chińskie rakiety Długi Marsz.
Rakieta ma około 60 metrów wysokości i 7,4 metra średnicy i może mieć do 3 członów napędowych. Dolny człon ma charakterystyczny wygląd, który wynika z zastosowania centralnego zbiornika na tetratlenek diazotu jako utleniacza oraz sześciu umieszczonych dookoła zbiorników z dimetylohydrazyną, każdy wyposażony we własny silnik.
Bryza-M to moduł napędowy, do którego dołączana jest osłona aerodynamiczna z umieszczonym wewnątrz towarem. Ma on 4,1 metra średnicy o 2,6 metra długości. Jest w stanie wynieść w kosmos satelitę ważącego około 4,3 tony. Najczęściej stosowany w połączeniu z rakietą Proton-M.
Zestaw Proton-M i Bryza-M ma na koncie już 103 starty. Nie wszystkie udane, a najczęściej zawodził ostatni człon napędowy lub moduł Bryza-M. Od 2015 roku wszystkie 16 startów zakończyło się jednak sukcesem. Startem numer 92 była misja ExoMars 2016 czyli lot orbitera Trace Gas Orbiter, który bada obecnie Marsa i będzie stanowił moduł przekaźnikowy po wylądowaniu łazika na powierzchni Marsa. Z kolei w
Ostateczna decyzja ESA co do misji ExoMars 2022 w kwietniu
Wszystkie elementy misji ExoMars 2022, włącznie z rosyjskim lądownikiem Kozaczok, przechodzą obecnie ostateczne testy w laboratorium Thales Alenia Space w Turynie we Włoszech.
W kwietniu zostanie przeprowadzona ostateczna ewaluacja komponentów misji, czyli łazika Rosalind Franklin, modułu transportowego, lądownika i modułu odpowiedzialnego za lądowanie na Marsie. Potem wszystko poleci do Kazachstanu gdzie znajduje się kosmodrom Bajkonur.
Źródło: Roskosmos, fot: ESA, inf. własna
Komentarze
10Nie ma zgody na to ze na Ukrainie giną ludzie z rak separatystów pro rosyjskich, kobiety, dzieci, starcy, niepełnosprawni a Europa udaje ze nic się nie dzieje i nadal prowadzi z Rosja interesy i prowadzi badania naukowe.
Rosja musi zostać natychmiast odsunięta od prac nad tym łazikiem a Europa powinna go dokończyć z naszymi amerykańskimi sojusznikami!!!
Wstyd ESA!!! Wstyd i hańba!!!
Czegoś to chyba brakuje...