Sony nie może obniżyć ceny urządzenia, na którym wciąż traci pieniądze - podają analitycy. Niezbyt to odkrywcze, prawda?
Sony, Nintendo i Microsoft walczą o dolary od graczy z całego świata. Jeśli chodzi o sprzedaż konsol do gier, na pierwszym miejscu jest Nintendo, drugie zajmuje Microsoft, natomiast trzecie ma Sony. Taką pozycję Sony zawdzięcza, jak twierdzi wielu analityków rynkowych, zbyt wysokiej cenie PlayStation 3. Gadżet japońskiego producenta kosztuje ok. 400 dol., podczas gdy Nintendo Wii kupimy za 250 dol., a Xboksa 360 za 200 dol. (wersja podstawowa). PS3 jest więc znacznie droższa od konkurentów, dlatego twórcy gier i inne firmy z branży wywierają presję na Sony, by koncern wprowadził obniżki cenowe.
Sony PlayStation 3 (Fot. Materiały prasowe)
CEO Sony Kazuo Hirai powiedział w jednym z wywiadów na targach E3, że Sony nie zamierza zmieniać cen PS3 w najbliższym czasie. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z ceny, jaką oferujemy. Zmienimy ją, gdy uznamy, że już nadszedł na to czas - stwierdził Hirai.
Obecnie wyraźnym liderem jest Nintendo, która sprzedała ponad 50 milionów konsol. Sprzedaż Xboksa 360 wynosi 30 mln egzemplarzy, natomiast PS3 odnotowało sprzedaż na poziomie 22,7 mln sztuk.
Sony traci pieniądze na każdej sprzedanej konsoli PS3. Do marca 2009 r. koncern zanotował straty wynoszące 609 mln dol. i, rzecz jasna, dotyczą one tylko PS3.
Zbyt drogi koszt produkcji PS3 sprawia, że urządzenie nie może rywalizować pod względem ceny z Xboksem i Wii. Warto jednak zauważyć, że PS3 jako jedyna konsola ma napęd Blu-ray.
Źródło: Inf. własna
Komentarze
19Nie ukrywam, że jakby ceny spadły to można by wtedy kupić PS3, a takto na razie nie kupuję ;D
"after.design"
P.s.
Co zas się tyczy wojny z Toshiba na standardy, to jak widac Sony robi mały pożytek z wygranej i niespecjalnie reklamuje atuty swojej konsoli, gdyz jak sie podliczy zakup konkurencyjnej konsoli + odtwarzacz Blue-Ray, to cena PS3 aż tak wysoka nie jest, a raczej dla Sony nie powinno byc problemem wspomnieć o tym w reklamach. Poprostu dział marketingu w Sony powinien ostro zabrać się do pracy;)