Elektryczny skandal! Węgla nie ma, prąd drogi, a polskie elektrownie pobiły rekord produkcji. Jak to?
W Polsce produkujemy coraz więcej energii elektrycznej, a zużywamy coraz mniej. Czy to już elektryczny skandal i kto robi nas na szaro?
Polska zamknęła 2022 rok z rekordowym wynikiem produkcji energii elektrycznej. Mimo to, zamiast odpalić jeszcze po osiem żarówek każdy z nas, prądu zużywamy coraz mniej, bo to droga zabawa. Co się dzieje z nadwyżkami prądu i kto odpowiada za ten elektryczny absurd?
Ile energii elektrycznej produkuje się w Polsce?
W 2022 roku w Polsce wyprodukowano 175,2 TWh energii elektrycznej. To o niemal 1% więcej, niż w 2021 roku i sukces na miarę wszechczasów. Tak dobry wynik nie zdarzył się nigdy wcześniej i udało się go osiągnąć pomimo ogromnych problemów z dostępem do surowców kopalnych.
Produkcja energii elektrycznej z paliw kopalnych w Polsce
W 2022 roku najgorzej radziły sobie siłownie wymagające węgla kamiennego. Ze względu na niedostatki surowcowe wyprodukowały one o 5 TWh energii mniej, niż w 2021 roku.
Kiepskie czasy odczuły także elektrownie zasilane gazem ziemny. Ceny tego surowca stały się ekskluzywne, a produkcja spadła o około 3 TWh w skali roku.
Mocnym zawodnikiem wśród kopalin okazał się tylko węgiel brunatny. W 2022 roku pozyskano z niego o 2 TWh energii elektrycznej więcej.
Produkcja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w Polsce
Pławić się w sukcesie polskiego sektora energetycznego mogą tylko elektrownie produkujące energię ze źródeł odnawialnych. Chociaż elektrowniom słonecznym daleko do mocy elektrowni węglowych, to wraz z domową fotowoltaiką załatały one dziurę po niedoborach węgla kamiennego. Regularne farmy słoneczne oraz instalacje prosumenckie w 2022 roku odnotowały wzrost produkcji na poziomie 5 TWh.
W obliczu kryzysu energetycznego bardzo dobrze sprawdziły się także elektrownie wiatrowe. Dostarczyły one o 4 TWh energii więcej niż przed rokiem. Oznacza to wzrost produkcji o jedną czwartą i prawdopodobnie w nagrodę politycy zdecydowali się skutecznie ograniczyć inwestycje w tego typu elektrownie w przyszłości. Oczywiście tylko na lądzie, ponieważ na morzu energię wiatrową zamierza pozyskiwać Orlen. Byłoby łyso, gdyby nie odnotował spektakularnego sukcesu.
Pozostałe odnawialne źródła energii mają najmniejsze znaczenie i wszystkie odnotowały niewielkie spadki produkcji. Mniej prądu dostarczyły zarówno elektrownie wodne, jaki i te zasilane biomasą.
Ile prądu zużywamy i dlaczego to niepokojące?
W ogólnym bilansie w Polsce powstała w minionym roku nadprodukcja energii elektrycznej. Oprócz rekordowego wyniku producentów, postarali się o to odbiorcy. Zużyliśmy 173,5 TWh energii, co oznacza o 1 TWh mniej, niż w 2021 roku. Z jednej strony to dobrze. Opłacało się wyłączyć komputer na weekend i odpuścić światełka choinkowe na Boże Narodzenie. Oprócz osobistej satysfakcji strach się bać, ponieważ widocznie niższe zużycie energii elektrycznej w skali całej Polski to jeden z objawów spowolnienia gospodarczego.
Oczywiście, około 2 TWh energii elektrycznej, które poszły na eksport, to nie wyprzedaż, a ceny prądu na rynku europejskim są wysokie. Interes to jednak średni, ponieważ nasze możliwości sprzedażowe to efekt oszczędności, a nie tylko inwestycji. Na dodatek Polska odzyskała status eksportera pierwszy raz od 15 lat i to w roku, w którym energii elektrycznej brakuje wszystkim gospodarkom w tej części świata.
Źródła: wstępny raport Polskich Sieci Energetycznych za 2022 przytoczony przez wysokienapiecie.pl
Komentarze
56Mamy około 18 milionów samochodów aktywnych w cepiku. To jest 18 000 000 . Samochód elektryczny zużywa około 18 kWh na 100km średnio. Niech każdy przejedzie średnio 10000 km to jest 1 800 kWh rocznie razy 18 000 000 daje 32 400 000 000 kwh a produkcja 175 200 000 000 czyli to około 1/5 energii wyprodukowanej do tego doliczyć autobusy, dostawcze i ciężarowe to pewnie będzie więcej. Tesla semi jak podaje producent zużywa około 124 kw na 100km. To do 2035 będziemy musieli postawić jeszcze przynajmniej połowę lub więcej elektrowni by mieć prądu na elektryki.
WYRAŻNIE WIDAĆ KTO KOGO DYMA I ZA CZYJĄ ZGODĄ...
TEN ANTYPOLSKI RZĄD MUSI UPAŚĆ...nie ma innej opcji.
Siedzibą BENCHMARK.PL jest Poznań, skądinąd niegdyś piękne miasto, dzisiaj "królestwo Jaśkowiaka" obecnie rozwalone w samym centrum a ludzie nie sa przekonani że będzie dużo lepiej.
Pan Jaśkowiak to osoba z kręgu samorządowców uwielbiających PO-KO, idących pod prąd rządowi RP nawet gdy ten podejmuje dobre i właściwe decyzje, dobrze że tam siedzą normalni ludzie, dzięki temu Poznań dostaje pieniądze, mimo tego co czasami robi Pan Jaśkowiak.
No ale trzeba być dobrej myśłi, że będzie lepiej.
Pani pisząca ten artykuł ani słowem nie zająknęła się o limitach CO za które płacimy krocie i duża część rachunku za energię to właśnie ten haracz (tak "haracz" bo inaczej nie da się tego rozboju nazwać).
Poza tym skąd pomysł, że brakuje nam węgla kamiennego ?
Co do zużycia energii, no nie wiem czy zużywamy jej mniej, skąd taka logika i te wyliczenia ? Jak słyszę w ciągu ostatniego roku, większość moich znajomych co mają domy, wyposażyła je w pompy ciepła a to sporo energii zużywa, niewielu z nich weszło w fotowoltaikę ale wokoło widać sporo nowych farm, niektóre całkiem duże. Z mojego miasta na południe od Poznania, jadąc nad morze tylko, mija się sporo farm solarnych, których jeszcze 2-3 lata temu nie było, a wokoło nowe domy na dachach mają przynajmniej w połowie solary, więc jak ktoś dziermoli że OZE leży to chyba oglądaczem TVN-u jest.