Każdy, kto kiedykolwiek szukał robota sprzątającego, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to proste zadanie. Te najtańsze to strata pieniędzy, a na te najlepsze trzeba wydać mnóstwo forsy. Co więc zrobić?
Ile kosztuje dobry robot sprzątający? Jaki wybrać?
Robot sprzątający – zwany też czasem odkurzaczem automatycznym – jest sprzętem, który pozwala raz na zawsze zapomnieć o jednym z najmniej lubianych obowiązków domowych. Taki robot sam odkurza, a jeśli się go odpowiednio zaprogramuje, to robi to wtedy, gdy nie ma nas w domu – nawet nie widzimy więc, jak pracuje, a jedynie efekty tejże pracy.
Chciałoby się, żeby te efekty były pozytywne, a niestety zdarza się, że po powrocie do domu okazuje się, że zamiast zebrać zabrudzenia robot w nie wjechał i utworzył malunek na całej podłodze. Innym razem może okazać się, że nawet na drobne okruchy zabrakło mu mocy. Właśnie dlatego nie warto na takim sprzęcie oszczędzać. Choć są dostępne modele za mniej niż tysiąc złotych, to często są to potworki, na które tylko zmarnuje się pieniądze, bo i tak będzie trzeba po nich poprawiać. Takie to potworki.
Owszem, zdarzają się wyjątki od tej reguły, niemniej jednak wystarczy rzut oka na ranking robotów sprzątających, by przekonać się, że dobry sprzęt tego typu rozpoczyna się od 1500-2000 złotych. Na przykład modele, takie jak Roborock S6 MaxV czy Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro cechują się bardzo atrakcyjnym stosunkiem ceny do oferowanych możliwości. Mają całkiem niezłą moc ssącą, długi czas działania i wygodne w obsłudze oprogramowanie.
Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop Pro
Cena komfortu. Nie jest niska, ale z drugiej strony…
Naprawdę dobre roboty sprzątające kosztują około 2500 złotych. Urządzenia, takie jak iRobot Roomba i7+ czy Roborock S7 sprawnie tworzą mapę pomieszczeń, dzięki czemu bez problemu się później po nich poruszają. Dzięki dużej mocy radzą sobie z różnego typu zabrudzeniami, a zaawansowane oprogramowanie umożliwia dostosowanie planu sprzątania do swoich potrzeb i wymagań. Z kolei długi czas działania i automatyczne ładowanie to cechy zwiększające wygodę.
Jasne, 2500 złotych to sporo pieniędzy, ale wygląda na to, że taką właśnie cenę ma komfort. Na dobrą sprawę nie jest to wcale taka duża inwestycja, jeśli zwrotem mają być dodatkowe pokłady energii oraz więcej wolnego czasu. Byłbym już zdecydowany, ale…
Jeśli chcesz tego, co najlepsze, wybierz iRobot Roomba s9+
Fakty są takie, że jeśli chcesz, by podłogi w twoim domu ogarniał najlepszy robot sprzątający, to doskonałym wyborem powinien okazać się iRobot Roomba s9+. Rzuć na niego okiem, tylko najpierw upewnij się, że dysponujesz znacznie większym budżetem. Ta bestia – zarówno pod względem wydajności, jak i funkcjonalności – kosztuje 5499 złotych, ale wiesz co…?
Każdy test iRobot Roomba s9+ wykazuje, że ten robot w stu procentach wart jest swojej ceny. Ma bardzo dużą moc, którą w dodatku samodzielnie zwiększa, gdy tylko wjedzie na dywan lub wykryje trudniejsze zabrudzenie. Detekcja zabrudzonych miejsc również jest jego atutem, pozwalającym mu działać sprawniej i optymalnie sprzątać całą powierzchnię. Skuteczny jest także w czyszczeniu narożników, dzięki dobrze pomyślanym szczotkom.
Komunikacja z nim jest intuicyjna, a najlepsze jest to, że jest to robot całkowicie bezobsługowy. Po skończonej pracy sam udaje się do stacji, nie tylko po to, by podładować swój akumulator, ale też opróżnić swój pojemnik na kurz. Świetna sprawa.
Jeśli też zastanawiasz się nad zakupem robota sprzątającego, to zajrzyj do sklepu RTV EURO AGD, gdzie jest bardzo duży wybór takich urządzeń – właściwie z każdej półki cenowej.
Artykuł powstał we współpracy z RTV EURO AGD.
Komentarze
17To chyba jakaś kpina. No i oczywiście mopować też nie umie, bo po co. Wydam 5.5k zł i jeszcze będę musiał dokupić sprzęt do mopowania. No to chyba wolałbym jakiegoś Xiaomi z funkcją mopowanie.
Na jego korzyść świadczy tylko kształt, ale to coś co było u robotów konkurencji dawno temu. Także "Ameryki nie odkryli".
Aha. Widzę, że poprzedni model (i7+) też ma jedną szczotkę. Co to za dziwna moda?