Rosyjskie kina puszczają pirackie filmy – w repertuarze hity z torrentów
Rosja coraz bardziej odczuwa efekty nałożonych sankcji. Dotyczy to także kin, gdzie wstrzymano premiery zachodnich hitów. Tyle tylko, że rosyjskie firmy znalazły na to sposób… albo raczej ściągnęły go z torrentów.
Wszystko przez zaatakowanie Ukrainy - światowe wytwórnie filmowe nie mają zamiaru współpracować z agresorem i anulowały premiery głośnych hitów (swoje premiery odwołał Warner Bros, Disney i Sony). Rosyjskie kina znalazły sposób, by zapewnić swoim widzom dostęp do najnowszych produkcji z zachodu. Po prostu pobierają je z torrentów.
Rosyjskie kina puszczają pirackie filmy
Jednym z takich hitów jest najnowszy Batman w reżyserii Matta Reevesa – premiera filmu była zaplanowana w Rosji na 4 marca, ale nie odbyła się z powodu agresji na Ukrainę. Nie powstrzymało to rosyjskich kin przed zorganizowaniem seansu.
Plakat promujący film Barman w Rosji
Według serwisu Esquire, w jednym z moskiewskich punktów wyświetlono piracką wersję Batmana. Mało tego! Widzowie innego kina w Jekaterynburgu mogli nawet zobaczyć produkcję z nieoficjalnym dubbingiem. Seans nie był darmowy - widzowie musieli wykupić bilety w cenie 350 rubli (co odpowiada około 22 złotym).
Oprócz tego rozpoczęły się nieoficjalne pokazy zagranicznego filmu Don’t Look Up z Leonardo DiCaprio w roli głównej i kreskówki I’m Rushing produkcji Pixar. Organizatorzy zapowiadają, że mają w planach zorganizować więcej pokazów pirackich filmów.
Sprawa wydaje się o tyle interesująca, że piractwo w Rosji oficjalnie jest nielegalne - naruszenie praw autorskich może wiązać się z odpowiedzialnością administracyjną, a czasem także karną. Ostatnio jednak pojawił się pomysły, by zalegalizować korzystanie z pirackiego oprogramowania z krajów sprzeciwiających się Rosji.
Źródło: Belsat, E1
Komentarze
21Co za szmaty ruskie hahaah
Ludzie, radzą sobie, jak mogą, ale z drugiej strony, pęd do zachodniego kina jest ciosem w rządy rosyjskich oligarchów. Należy piętnować, ale mieć wyrozumiałość.
Może okazać się kwestią czasu, kiedy zachodnie kino zostanie zakazane w Rosji.
Kto czytał Sołżenicyna? Wszystko wyjaśnia na temat władzy i psychiki Rosjan. Absurd za absurdem.
To zamierzony żart czy po prostu niechlujstwo?
Sam bym poszedł na taki lewy seans...
Zresztą sam pamiętam jakl wyglądała u mnie "premiera" dawno dawno temu filmu Gwiezdne Wojny - Powrót Jedi - Osiedlowy klub pod moim blokiem i jeden wielki chyba 32 calowy telewizor i magnetowid i piracka kaseta video...:)
od siebie dodam że klub pobierał za bilety...:)