Rozwój energetyki odnawialnej w Polsce to nie tylko kwestia budowy kolejnych jednostek wytwórczych. Kluczowy wpływ na polski miks energetyczny mają sieci. W tej dziedzinie wciąż mamy braki, które należy korygować.
Odnawialne źródła energii mają oczywiste zalety – przede wszystkim znacząco ograniczają one miejscową emisję w porównaniu z konwencjonalnymi elektrowniami. Ponadto energia odnawialna jest tańsza, jeśli uwzględnić wszystkie nakłady – zarówno te, które są związane z samą inwestycją, jak i koszty eksploatacyjne.
OZE cierpią też na jedną, ale bardzo ważną wadę. Chodzi o ich niestabilność. Fotowoltaika generuje prąd tylko w czasie bezchmurnej pogody. Turbiny wiatrowe potrzebują odpowiednio silnych podmuchów, by wygenerować prąd. Mimo to rozwój OZE równolegle do rozwiązań stabilnych, takich jak elektrownie jądrowe, może być kluczowy, jeśli wziąć pod uwagę cele redukcji emisji.
Blokada OZE w Polsce
W Polsce wciąż jednak istnieją duże przeszkody w rozwoju energetyki odnawialnej. Jak podkreśla Olga Sypuła, country manager European Energy Polska w rozmowie z redakcją serwisu wnp.pl, brakuje przyłączeń do sieci, co w dużym stopniu ogranicza wykorzystanie energii elektrycznej z projektów OZE.
- Po drugie, inwestorzy wciąż muszą mierzyć się ze skomplikowanym i długim procesem wydawania pozwoleń. Żeby transformacja energetyczna w Polsce mogła przyspieszyć, niezbędne zatem jest uproszczenie i skonkretyzowanie procedur – dodaje Olga Sypuła.
Kolejnym problemem jest ustawa 10H, która zakłada, że turbina wiatrowa musi być oddalona od budynków mieszkalnych co najmniej o odległość równą dziesięciokrotności wysokości elektrowni. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej uważa, że odległość 500 m między turbiną a zabudowaniami mieszkalnymi pozwoliłaby na osiągnięcie celu ok. 10 GW nowych projektów wiatrowych na lądzie do 2030 r. Odległość równa 700 m oznacza maksymalnie 4 GW nowych mocy na lądzie.
Komentarze
15Najlepszym przykładem są Niemcy które mają jedne z najwyższych na świecie cen energii dla konsumentów. Właśnie z powodu kosztów OZE.
Problemem OZE w polsce są ........... za cienkie kable i ogólnie kiepska infrastruktura elektroenergetyczna. podłączasz się z produkcją do takiej sieci, a napięcie od razu z 240 JAZDA W GÓRĘ do 251 i falownik się wyłącza
Popraw jakość, zacznij pisać artykuły a nie jakieś wypociny. Co do mnie, nie będę pisał artykułów dla tego portalu, kiepsko płacą :)