Ceny u Chińczyka pójdą w górę - rząd chce nałożyć na nas kolejny podatek
Któż z nas nie lubi zamówić tanich drobnostek od naszych „chińskich przyjaciół”? Zagraniczni handlarze przyciągają bogatą ofertą, miłą obsługą, a do tego kuszą niskimi cenami. Wkrótce może się to zmienić, bo za import towarów będziemy musieli zapłacić więcej niż dotychczas.
Rząd chce nałożyć VAT na tanie produkty spoza Unii Europejskiej
Wszystkiemu winny jest „Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw”, który ma na celu dostosowania polskiego prawa do przepisów Unii Europejskiej. W projekcie ustawy zawarto przepisy dotyczące m.in. pakietu VAT e-commerce, uszczelnienia VAT i pokonania barier w transgranicznym handlu elektronicznym pomiędzy przedsiębiorcami i konsumentami. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do strony Sejmu.
Nas najbardziej interesuje punkt, który zakłada likwidację zwolnienia z VAT dla importu towarów o niewielkiej wartości. Obecne prawo dopuszcza sprowadzanie spoza Unii Europejskiej (a więc m.in. z Chin) towarów o wartości do 22 euro bez płacenia podatku od towarów i usług – takie podejście poprawia atrakcyjność tanich produktów i zachęca nas do kupowania np. na AliExpress, Banggood czy Gearbest.
Obecnie w Sejmie trwa proces legislacyjny ustawy - projekt skierowano do Komisji Finansów Publicznych (termin przedstawienia sprawozdania wyznaczono do dnia 28 maja 2021 roku). Jeżeli ustawa wejdzie w życie, na wszystkie towary sprowadzane spoza UE zostanie nałożony podatek VAT w wysokości 23% (co w praktyce oznacza zwiększenie ich ceny o taką samą wartość). Mówiąc wprost – będziemy musieli więcej płacić za tanie produkty spoza UE.
W uzasadnieniu ustawy czytamy:
Likwidację zwolnienia z VAT dla importu towarów o niewielkiej wartości do 22 euro przyczyni się do poprawy konkurencyjności przede wszystkim krajowych podatników, którzy prowadząc sprzedaż na terytorium kraju ponosili ciężar podatku VAT, podczas gdy takie same towary zakupione poza UE, korzystały w większości państw UE ze zwolnienia z VAT od takiego importu.
Nowe przepisy miałyby wejść w życie 1 lipca bieżącego roku. Szacuje się, że zmiana prawa ma przynieść wpływy do budżetu państwa w wysokości około 1,1 miliarda złotych rocznie.
Jak zapatrujecie się na projekt ustawy? Rzeczywiście potrzebna jest poprawa konkurencyjności krajowych podatników poprzez wprowadzenie dodatkowego podatku? A może znaleźlibyście inne, lepsze rozwiązanie? Komentarze są do Waszej dyspozycji.
Źródło: Sejm, inf. własna
Komentarze
36Można by powiedzieć, pomysł dobry ale wykonanie już zdecydowanie gorsze.
Rząd musi zbierać kasę dla koncernów farmaceutycznych. Już zapowiedzieli wzrost wydatków na służbę zdrowia do 7% PKB. Totalny absurd! Najgorsze, że ludzie myślą, że to poprawi sytuację pacjentów. Każdy kto choć trochę zaznajomił się z polskim systemem zdrowia wie, że pieniądze są drugorzędnym problemem. W obecnym systemie każda ilość pieniędzy przepadnie w tym worku bez dna, a los pacjenta będzie coraz gorszy.
Sam pamiętam jak działał nasz system 20 lat temu. Niektóre obecne problemy wówczas nie istniały. Mimo ~10x niższych nakładów. Oczywiście było mnóstwo problemów ,ale nie tak podstawowych jak teraz, gdy niemal nie da się dostać do lekarza na czas, a o specjaliście to już nawet nie ma co marzyć.
Dlaczego ja produkując coś w UE muszę płacić VAT23% a ściągając coś od Chińczyka VATu nie ma ????
Czyli mój produkt z automatu jest droższy o 23% i nie mam szans na konkurowanie z Chińczykiem :(
Rząd jak sama nazwa wskazuje, już się urządził, a teraz będzie nam urządzał. Nie dość, że z powodu gangreny kowidowej wszystko podrożało, to jeszcze na to wszystko podatek narzucić. Pamiętam czasy, jak po dobry sprzęt jeździło się do reichu, bo u nas nawet w pewexach człowiek mógł tylko popatrzeć na katalogi.
Wracamy do komuny. Doić pracujących, bo mają pieniądze i wydają je na zbytki. Abonenci 500+-/* i żyjący z socjalu nasze pieniądze wydają rozsądniej.
Niech nałożą VAT od nieobecności w sejmie i 50% haracz za posiedzenia w komisjach. A, i jeszcze kary za jedzenie i spanie na sali sejmowej.
Wczoraj usłyszałem, że program łatania dziury vatowskiej przez ostatnie 3 lata wcale tej dziury nie pomniejszył.
Rozumiem że u nas u już nie ludzie rządzą tylko Ustawy, a pisze je sztuczna inteligencja.
Progres panie progres.