Samsung Galaxy NX: pierwsze zdjęcia systemowego aparatu z Androidem

Samsung idzie za ciosem. Niedawno oficjalnie ogłoszono premierę smartfona z aparatem, albo jak kto woli „aparatu telefonicznego”, Samsung Galaxy S4 Zoom, a już pojawiły się przecieki dotyczące kolejnego produktu z serii Samsung Galaxy. Tym razem nie będzie to ani smartfon, ani namiastka aparatu kompaktowego, jak niektórzy widzą model Zoom, a w pełni wartościowy systemowy bezlusterkowiec Samsung Galaxy NX z wymienną optyką. Oczywiście z systemem Android Jelly Bean na pokładzie.

Na razie do Internetu wyciekły tylko zdjęcia, ale to wystarczająco dużo, aby rozpocząć spekulacje na temat wyposażenia nowego aparatu z Androidem. Tak, aparatu, bo chyba tym razem nikt nie będzie wątpił w fotograficzny potencjał Samsunga Galaxy NX, który podobnie jak całą serię NX wyposażono w sensor APS-C.

Detale dotyczące specyfikacji, poza przekątną ekranu, która wyniesie aż 4,3”, to na razie jedynie przypuszczenia. Wewnątrz spodziewany jest oczywiście czterordzeniowy chipset Exynos 4 z 2 GB pamięci RAM i 8 do 16 GB pamięci wbudowanej. Rozdzielczość sensora ma wynieść 20,3 Mpix, co jest sensownym założeniem, skoro obecnie seria aparatów NX wyposażana jest właśnie w takie matryce.

Obecnośc na rynku porównywalnych aparatów ze smartfonową elektroniką i elektroniką dedykowaną cyfrówkom będzie świetną okazją do sprawdzenia, czy z klasycznych smartfonów da się jeszcze coś wyciągnąć pod względem fotograficznym.

Cena Samsunga Galaxy NX stanowi zapewne jeszcze większą zagadkę niż specyfikacja. Podejrzewa się, że na początek wyniesie ona około 1000 euro. Sporo, ale Samsung Galaxy Camera na dzień dobry również kosztował nielicho, a teraz model wyposażony w Wi-Fi i 3G można już kupić poniżej 1400 złotych. Zapewne i cena androidowego NXa z czasem spadnie.

Premiery aparatu należy spodziewać się w trakcie zapowiadanej na 20 czerwca imprezy w Londynie. Jeśli te informacje się potwierdzą, a to jest bardzo prawdopodobne, potwierdzą się także słowa Samsunga, który od dawna zapowiada całkowite przestawienie się na aparaty klasy Smart Camera. I to nie tylko kompakty wyposażone w funkcje Wi-Fi czy narzędzia do komunikacji z Facebookiem. Również systemowe aparaty z sensorami APS-C.

Źródło: Mirrorless Rumors