Jest szansa na to, że Android 4.4 KitKat trafi m.in. na Galaxy S Advance, Galaxy Ace 3, Galaxy Core, Galaxy Fame, Galaxy Ace 2 czy Galaxy Fresh.
Producenci smartfonów nie są szczególnie chętni do tego, by wydawać na swoje urządzenia nowe wersje systemu Android. O ile w przypadku flagowych konstrukcji można jeszcze na to liczyć, to właściciele tańszych modeli zazwyczaj muszą obejść się smakiem. Czyżby planował zmienić to teraz Samsung?
Jedną z cech Android 4.4 KitKat jest to, iż został on zoptymalizowany pod kątem pracy nawet ze słabszymi urządzeniami. Głównym problemem były do tej pory spore apetyty tej platformy na pamięć RAM, ale najnowszej wersji wystarcza 512 MB. W związku z tym producentom smartfonów zabrano jeden z głównym argumentów przeciw aktualizacji i koreański gigant chyba zdaje sobie z tego sprawę.
Samsung testuje już podobno najnowszą wersję platformy Google na kilku swoich urządzeniach, których absolutnie nie zaliczymy to najwydajniejszych. Dzięki fragmentowi dokumentu, który trafił do sieci wiemy, o jakie modele chodzi.
Obecność Galaxy S4 mini i Galaxy S3 mini nikogo jeszcze tutaj nie zdziwi. Ciekawej robi się jednak dalej, ponieważ jest szansa na to, że Android 4.4 KitKat trafi również na Galaxy S Advance, Galaxy Ace 3, Galaxy Core, Galaxy Fame, Galaxy Ace 2 oraz Galaxy Fresh.
Naturalnie informacja ta nie oznacza, że aktualizacja jest już pewna. Coś jednak jest na rzeczy i być może właściciele wyżej wymienionych modeli będą mieli powody do zadowolenia. Zgadzałoby się to też z niedawnymi doniesieniami sugerującymi, że Samsung przywiązywać zacznie większą wagę do budżetowych smartfonów.
Źródło: sammobile, bgr
Komentarze
38Chyba Głowa ich boli...
ot kolejne cyferki....
Brakuje bedzie w drugiej czesci zdania;)
Miałem kiedyś HTC HD Mini (proc.600Mhz/ram.256mb) i śmigał na nim Andrut CM 4.0.4.
Jeśli firmy nie zmienią sposobu integracji swoich nakładek i aplikacji w sposób jaki robią to niezależne Launchery (czyli jako nieinwazyjna nakładka z pełną kompatybilnością) to nie możemy liczyć na szybką kompatybilność wstecz ich urządzeń. Każdy nowy system, na każdym ich telefonie muszą pisać pewnie od nowa i dlatego nie dość, że ograniczają się do kilku flagowych urządzeń to jeszcze zajmuje im to tyle czasu.
Prędkość z jaką wydają urządzenia doprowadzi do dwóch możliwych wariantów: 1. Brak będzie aktualizacji - tylko nowe modele będą miały najnowsze systemy. 2. Jak pisałem wyżej zrezygnują z pełnej kontroli nad Androidem na rzecz instalowanej nakładki producenckiej.
Jak myślicie - co wygra? :P
Na liście do aktualizacji są tylko fony, można powiedzieć, mało albo średnio popularne, które sprzedają się nieprzesadnie dobrze ale są jeszcze (w większej części) produkowane lub dostępne jako nowe.
Na S2 została dokonana już ostateczna egzekucja - ten fon nie istnieje dla Samsunga. Wszystkie zapasy zeszły z magazynów, więc problemu poniekąd nie ma. Nie ma również sensu reaktywowania fona, który może poważnie zagrozić wszystkim modelom obecnie przeznaczonym do aktualizacji...
Ale to tylko moje zdanie...