UHD, HDR i kropki kwantowe w telewizorach Samsung okiem sceptyka

Przyznam się bez bicia, że bardzo sceptycznie podchodziłem do zachwytów kolegów, którzy mieli możliwość doświadczyć technologii w tegorocznych telewizorach SUHD. Dających rewelacyjne kolory, o bardzo dużej liczbie odcieni, co ma usprawiedliwiać stosowanie pojęcia HDR przy opisie obrazu. Powiedziałem sobie, dopóki nie zobaczę, nie uwierzę i żadne techniczne zapewnienia mnie nie przekonają. Zobaczyłem i… chyba (bo warunki nie były idealne dla oceny) uwierzyłem, że to co Tomasz pisze o Samsungu 49KS8000 w naszym teście to prawda.

HDR to jest to

Technologia HDR, którą zastosował Samsung, to jedna z dwóch konkurencyjnych obecnie technologii HDR10 i Dolby Vision. Gdy zasiadłem przed telewizorem Samsung UE65KS9000L, mniej istotny był dla mnie sposób wyświetlania obrazu, czy nawet jasność 1000 nitów, którą mają wszystkie nowe telewizory SUHD. A także aż 512 stref lokalnego przyciemniania, pełne RGB dla każdego z pikseli z pomocą kropek kwantowych, panel z filtrem Ultra Black wykorzystujący specjalną konstrukcję minimalizującą odblaski tak szkodliwe dla obrazu z telewizora, szczególnie w jasnym pomieszczeniu.

Wyżej wymienione cechy mają w teorii umożliwić wyświetlanie obrazu o ogromnej dynamice. Teoria okazała się zgodna z praktyką, gdyż faktycznie obraz z Samsunga SU9000, na ekranie którego wyświetlane były przykładowe obrazy z odtwarzacza UHD marki Samsung, prezentował się doskonale.

Biorąc oczywiście poprawkę na jasne pomieszczenie, w którym dokonywano prezentacji - co sprawia, że wnioski są przede wszystkim subiektywne. 

Wiem, musicie uwierzyć na słowo, ale jeszcze nie widziałem tak dobrze odwzorowanych odcieni zachodu słońca, niuansów w obrazie chmur czy rozpryskującej się wody. Fakt, bardzo dużo zależy od materiału, ale gdy zapewnimy takowy, telewizor nas nie zawiedzie.

Jestem w kropce, wcale nie kwantowej

To określenie pada tu nie bez powodu. Im więcej czasu spędzam z projektorami, tym bardziej jestem przekonany, że to właśnie taki sposób wyświetlania obrazu jest tym idealnym, zapewniającym najlepsze odczucia dla oczu. Powoli zacząłem sceptycznie, zachowując jednak obiektywizm, spoglądać się na obraz z telewizorów. Nawet obraz UHD nie przekonywał mnie w pełni.

Po doświadczeniu z telewizorem SUHD mam problem. Dotychczas obawiałem się, czy aby ten postęp w telewizorach to przypadkiem nie marketingowe hasła. Tomasz w ostatnim artykule, w którym testuje telewizor Samsung 49KS8000, wskazuje, że te obawy nie mają racji bytu. Testowany produkt otrzymał ocenę Super Produkt i mimo iż jest to niższy model niż ten, który mnie tak zachwycił, to w pełni się z nią zgadzam.

Tylko co teraz pocznę, ja, miłośnik obrazu kinowego czyli odbitego od ekranu, do którego najbliżej projektorom kina domowego, który wpadł w uzasadniony zachwyt obrazem HDR jaki proponuje Samsung. Czyżby moje argumenty na korzyść projektorów miały przepaść z kretesem? Mam nadzieję, że znajdzie się kompromis, szczególnie że lubię bardzo duże przekątne nawet w niewielkich pomieszczeniach, ale z pewnością telewizory zyskują kolejną młodość.

Czekaliśmy na przełom w telewizorach, który będzie czymś na miarę wprowadzenia obrazu kolorowego. Sądzono, że czymś takim może być technologia obrazu 3D. Ta niestety nie zyskała oczekiwanej popularności w domowych zastosowaniach. Ale moment wprowadzenia UHD w połączeniu z HDR, to jest to coś co może, z perspektywy czasu, być uznane za kluczową chwilę w historii rozwoju telewizorów.

Telewizorów, które…

Nie przypominają urządzeń określanych tym mianem dwadzieścia lat temu. To kwestia nie tylko innych źródeł sygnału i wyższej rozdzielczości. To temat do długiej dyskusji, bo treści UHD jak i materiały HDR nadal nie są szeroko dostępne. Pod tym względem nadal jest wiele do zrobienia. Są już pierwsze jaskółki, na satelicie Astra można obejrzeć kilka kanałów w trybie HDR, ale zgodzę się, że dla widzów głodnych różnorodnych treści to nadal za mało.

Idzie jednak ku lepszemu - pamiętajmy, telewizor to dziś bardziej monitor, który może wyświetlić na przykład zdjęcia i filmy z aparatów cyfrowych. Technologia HDR może poradzić sobie z ich prezentacją lepiej niż w starszych modelach, nawet jeśli nie są to materiały z przyczepioną metką HDR.

O postępie świadczy też kolejne wcielenie Smart TV. W nowych Samsungach posiłkuje się ono systemem Tizen 3.0 i nie może być dziś traktowane jako niedorobiony gadżet. Tak. Zgadzam się, że ciągle nie jest to tak sprawnie działająca platforma jako komputer, ale z drugiej strony, w porównaniu z ubiegłorocznymi modelami mamy ogromną przepaść. Na korzyść tegorocznej linii telewizorów.

Co może powstrzymać przed zakupem. Chyba tylko…

No właśnie. Czy coś może powstrzymać nas przed sprawieniem sobie nowego telewizora SUHD? Zwyczajową kwestię wyboru marki odłóżmy na bok. Załóżmy, że Samsung to ta jedyna słuszna.

Moim zdaniem wzornictwo działa na korzyść, bo pod tym względem Samsung wypada coraz lepiej. W tym roku, nawet osoby sceptycznie nastawione do zakrzywionych ekranów, nie będą narzekać. Mamy bowiem zakrzywione (na zdjęciach) jak i z powrotem klasycznie płaskie panele.

Powstrzymać może mnie tylko cena. Choć i to nie jest argument ostateczny. Samsung zaoferował najnowsze technologie również w mniejszym, a więc tańszym, formacie, niż w 65”. Ten duży telewizor kosztuje 12 tysięcy złotych, ale stawia również bardzo wysoką poprzeczkę dla jakości obrazu.

Mniejszy format to oczywiście pewne kompromisy, ale jak pokazuje nasz test Samsung 49KS8000 z 49 calowym panelem, który kosztuje około 6600 złotych, zasłużył na wyróżnienie jako Super Produkt.

Tylko kto to doceni?

Metodologia testowania sprzętu, w którym jakość reprodukcji treści jest kluczową cechą decydującą o przyznaniu mu oceny, zmieniła się w ostatnim czasie. Sprzętu audio nie testujemy już podając jedynie wykresy. Ważne są osobiste wrażenia przy słuchaniu różnego typu muzyki. Podobnie będzie również z telewizorami. Owszem, technologie będą nadal wyznaczać kolejne poziomy zaawansowania, ale coraz częściej będziemy zwracać uwagę na to co mówią nam nasze własne oczy.

To tylko fragment ekranu

HDR? Czy to ma sens? Mój zachwyt nie jest bezgraniczny, nadal jest w nim odrobina sceptycyzmu. Lecz nawiązując do kultowej Seksmisji Machulskiego powiem - „Albercik to działa”. Kto jeszcze nie zapoznał się z recenzją Samsung 49KS8000, powinien uczynić to jak najszybciej.

Mimo to na koniec rzucam pod dyskusję pewną kwestię. Ilu użytkowników telewizorów, waszym zdaniem docenia wysoką jakość obrazu, wyższą niż w starszej generacji modelach? Wszyscy, a może tylko część (określmy ich mianem wideofil) zauważy, że istotnie jest lepiej, z kolei reszcie będzie wszystko jedno.

Źródło: Samsung, Inf. własna