Każdy dysk w końcu zapełni się danymi, nawet taki jak 3-terabajtowy produkt WD, i na ekranie zobaczymy niepokojący komunikat o braku pamięci. Można jednak starać się odsunąć tę chwilę, budując dysk tak pojemny jak tylko się da.
Warto przeczytać: | |
Pomysł ten spróbował zrealizować pewien Rosjanin (niestety pozostał anonimowy). Do budowy domowego serwera NAS o pojemności 90 TB użył 64 dyski połączone w macierz typu RAID 5. Wśród nich znalazły się głównie energooszczędne 2 TB dyski WD Caviar Green. Do zasilania konstrukcji wymagany jest zasilacz o mocy 1400 W. Warto zaznaczyć, że teraz w sprzedaży dostępne są już nośniki o pojemności 3 TB, dzięki którym rosyjski „budowniczy” mógłby zaoszczędzić trochę miejsca i energii, lub stworzyć pojemniejszą macierz.
Tak duża liczba dysków oczywiście wydziela dużo ciepła. Aby je schłodzić, wykorzystano 40 dużych (prawdopodobnie 120 lub 140 mm) wentylatorów. Umieszczono je po 20 na spodzie i na szczycie obudowy ze sklejki, która przypomina kuchenną szafkę. Dzięki temu temperatura dysków podczas pracy utrzymuje się na przyzwoitym poziomie, nie przekraczając 35 stopni Celsjusza. Do zbudowania jednostki udostępnianiającej dane wykorzystano także dwie płyty główne (i zbudowany na ich bazie komputer) oraz kilka kontrolerów. Niemały problem sprawiło podłączenie zasilania dysków - konieczne okazały się kilkumetrowe zmodyfikowane przewody.
Tak pojemny domowy serwer wykorzystywany jest przez właściciela do przechowywania obrazów dysków i płyt DVD z kilku lat. Twórca przyznaje, że po 2,5 roku pracy tylko kilka dysków uległo uszkodzeniu, ale dane nie zostały utracone - sytuację ratuje macierz RAID 5. Dodatkowo przyznaje, że konstrukcja nie jest zbyt głośna, gdyż zastosowane w niej wentylatory są zasilane napięciem 9 V - obracają się z prędkością mniejszą niż 1200 obrotów na minutę.
Ile kosztowała ta konstrukcja? Według konstruktora, znacznie mniej niż w przypadku profesjonalnych rozwiązań, choć i tak niemało - w Polsce zakup samych dysków naraziłby nas na wydatek niebagatelnej kwoty około 23000 złotych (przy założeniu cen sklepowych). Domowy serwer jest także stosunkowo cichy - kto był w serwerowni ten wie o co chodzi.
Źródło: nordichardware.com, basanovich.livejournal.com
Polecamy artykuły: | ||
PlayStation Move - poznaj magiczną różdżkę Sony | Test 16 coolerów - który schłodzi najlepiej? | Premiera: więcej rdzeni i megaherców od AMD |
Komentarze
19Na zdjęciach niewidać jak spięte są w kontrolery z dyskami, ciekawe ile ich jest i jak wygląda plątanina kabli... bo na zdjęciach jedynie zasilania są podpięte do dysków.
Ale koleś ma pomysł-niezły pomysł :)
Zastanawiał się ktoś, jak by coś się sfajczyło i do zapłonu by doszło - chciałbym zobaczyć jego minę.